TMMB za Metropolią Bydgoską i przeciw likwidacji WOMP. Wbrew poglądom prezesa

TMMB za Metropolią Bydgoską i przeciw likwidacji WOMP. Wbrew poglądom prezesa

W czwartek odbyło się nadzwyczajne walne członków Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy, prezes tej organizacji Zbigniew Ostrowski nie może być jednak zadowolony z jego przebiegu, bowiem większość członków przyjmowała uchwały rozbieżne z jego poglądami, chociażby w kwestii tworzenia Metropolii Bydgoskiej.

TMMB o co wnioskował prof. Dariusz Markowski w dyskusji o kierunkach działania organizacji, popiera stanowisko Rady Miasta Bydgoszczy wskazujące, że Bydgoszcz powinna być metropolią ponadregionalną, z jednoczesnym sprzeciwem wobec jakimkolwiek dążeniom do metropolii bydgosko-toruńskiej. Dla prezesa Ostrowskiego, który w głosowaniu tego nie poparł, jest to jednak duży policzek, gdyż w lipcu w imieniu zarządu TMMB prezentował stanowisko, że należy traktować potencjał Bydgoszczy i Torunia na równi dając furtkę do łączenia potencjałów w dokumentach, czyli wspólnej metropolii. Takie stanowisko TMMB skierowało również do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Walne pokazało w czwartek, że ma inny pogląd na tę sytuację, czyli Zarząd wyraził zdanie w imieniu TMMB wbrew woli członków. Zgodnie ze statutem najwyższą władzą w TMMB jest Walne, zatem uchwały zarządu powinny być podporządkowane woli Walnego.

Druga uchwała jaką podjęto to sprzeciw TMMB przeciwko likwidacji Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Bydgoszczy, który byłby jedynie filią ośrodka w Toruniu. Ostrowski tego stanowiska również nie poparł na walnym, co nie powinno dziwić, gdyż w poniedziałek na sejmiku głosował za takim rozwiązaniem, podobnie jak inny z członków zarządu TMMB Jacek Woźny. Z drugiej strony słyszymy głosy od niektórych członków TMMB – Co to za prezes, co sprzeciwia się wyższej randze Bydgoszczy?

Pracownicy Urzędu Marszałkowskiego stali się miłośnikami Bydgoszczy

TMMB w ostatnim czasie przeżywa spore ruchy kadrowe, część działaczy w ramach protestu odeszła. Na czwartkowym walnym informowano, że w ostatnich tygodniach przybyło ponad 50 nowych działaczy. Wśród nich jest sporo osób związanych z Urzędem Marszałkowskim lub instytucjami podległymi. Chociażby dyrektor Departamentu Planowania Rozwoju w Urzędzie Marszałkowskim Adam Stańczyk, który odpowiada za dokumenty strategiczne województwa, w których próbuje się narzucać metropolię bydgosko-toruńską. Nowym członkiem została też była radna Elżbieta Krzyżanowska, od kilku lat zatrudniona w podległej marszałkowi Filharmonii Pomorskiej, gdzie koordynuje jej rozbudowę, która fizycznie nadal się nie zaczęła.

Mimo pojawienia się nowych twarzy, w pewnym sensie zależnych od marszałka, na czwartkowym walnym nie udało się frakcji Ostrowskiego zbudować większości.