Bydgoszcz chce budować swoją siłę na akademickości. Kluczową rolę odegrać może Politechnika Bydgoska

Bydgoszcz chce budować swoją siłę na akademickości. Kluczową rolę odegrać może Politechnika Bydgoska
Fot: Weronika Radwańska

W środę gościem Komisji Rozwoju Miasta, Przedsiębiorczości i Nauki gościł rektor Politechniki Bydgoskiej prof. Marek Adamski, który mówił o tym jak uczelnia się rozwija i jakie są dalsze plany. Przy tej okazji dyskutowano jak w oparciu o działania Politechniki rozwijać potencjał Bydgoszczy. Poruszono też problematykę wyzwań demograficznych przed którymi staną wkrótce wszystkie uczelnie wyższe.

Rektor Adamski kieruję uczelnią drugą kadencję, od samego początku prezentował widoczne dążenia do konsolidacji uczelni na kampusie fordońskim, za jego kadencji uczelnia przekształciła się też z uniwersytetu w politechnikę. Przejawem konsolidacji jest powstawanie nowych budynków w Fordonie i sprzedaż siedziby przy ulicy Kordeckiego – Będziemy w dalszych latach dążyć do dalszej konsolidacji – zapowiedział na komisji prof. Marek Adamski. Są plany budowy przy ulicy Suchej, czyli przy głównym fordońskim kampusie nowoczesnych szklarni, co ma pozwolić przenieść z ulicy Bernardyńskiej Wydział Rolnictwa i Biotechnologii. Na ten cel uczelnia nie ma obecnie pieniędzy – szacuje się koszt na poziomie 9,5 mln zł.

Trwają starania o uruchomienie pielęgniarstwa na Wydziale Medycznym od października, przy tej okazji uczelnia myśli o utworzeniu Centrum Symulacji Medycznych. Ponadto w najbliższym czasie rozbudowana ma być część doświadczalna uczelni w Minikowie, w powiecie nakielskim, gdzie ma powstać Centrum Drobiarstwa. W pierwszej kolejności Politechnika chce jednak zakończyć budowę drugiego etapu Akademickiego Centrum Sportu, które ma służyć też mieszkańcom Fordonu. Obecnie trwają ostatnie odbiory inwestycji i 24 maja rektor zapowiada duże wydarzenie dla mieszkańców.

Są tez ambitne plany na przyszłość

Rektor Adamski przyznał, że liczy na to, że uda się w niedalekiej przyszłości zbudować Centralne Laboratorium, w ten sposób funkcjonuje wiele amerykańskich uczelni. Koszt takiego centrum szacuje się na 180 mln zł, zatem na razie mówi się o nim w sferze marzeń – Żeby móc efektywnie skonsolidować uczelnie, po analizie całego potencjału stwierdziliśmy, że kluczowym celem jest utworzenie laboratorium centralnego – tłumaczył radnym rektor.

Uczelnie czekają trudne lata

Obecnie na Politechnice Bydgoskiej studiuje 5523 studentów, z uwagi na okres obron jest to mniejsza liczba niż średnia wynosząca ok. 6,1 tys. studentów – Co jest dzisiaj największym wyzwaniem to rok 2027, gdy rozpocznie się kryzys demograficzny i dotknie on uczelni – mówił rektor Adamski. Według jego szacunków liczba studentów może spaść do nieco ponad 400 i ten trend utrzyma się przez kolejne lata. Z tego powodu Politechnika już dzisiaj podejmuje starania, aby zwiększyć liczbę kierunków typowo praktycznych z udziałem lokalnego biznesu, gdzie praktyka stanowi około 50% całego toku, a także realizuje kursy dla mieszkańców, z których może skorzystać każda osoba w wieku produkcyjnym chcąca zwiększać swoje kwalifikację i nie musi mieć statusu studenta.

Komisja wnioskuje o oparcie rozwoju miasta na nauce

– Jeżeli będziemy mieli silny ośrodek akademicki to będziemy mieli silne miasto – wyjaśniał przewodniczący komisji Rady Miasta prof. Maciej Świątkowski, który prowadził to posiedzenie. Na jego wniosek Komisja Rozwoju Miasta, Przedsiębiorczości i Nauki jednomyślnie wystąpiła do prezydenta o przygotowanie programu zatytułowanego ,,Bydgoszcz miastem bezpiecznym” w ramach ewaluacji Strategii Rozwoju Bydgoszczy do 2030 roku, który ma opierać się na kluczowej roli uczelni wyższych. Świątkowski tłumaczył, że na wdrażanie tego programu, który dopiero będzie opracowany, będą przewidziane konkretne środki finansowe.