W 2023 roku bydgoskie Centrum Onkologii w konkursie w ramach rządowego Funduszu Medycznego uzyskało 300 mln zł dotacji na rozbudowę. Nowy rząd zarzucił, że był to upolityczniony konkurs, a jego wynikom zaczęło się przyglądać CBA, w rezultacie pieniądze zamrożono, a na początku lutego zapadła decyzja o unieważnieniu konkursu.
Jeszcze na sesji budżetowej sejmiku marszałek Piotr Całbecki mówił o ambitnym planie Centrum Onkologii rozpoczęcia w tym roku wartej 0,5 mld zł rozbudowy, która miała być w głównej mierze sfinansowana z 300 mln dotacji. Minister zdrowia Izabela Leszczyna zadeklarowała ponowienie konkursu z tą samą alokacją – do 4,2 mld zł. Nowy konkurs miał zostać ogłoszony do końca marca.
Dzisiaj mamy ostatni dzień marca – konkursu jednak nie ogłoszono, od kilku dni natomiast nieoficjalnie się mówiło, że raczej termin marcowy nie będzie dotrzymany.
Kiedy będą pieniądze?
Podczas odbywającego się 20 marca posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Szpitali Powiatowych ze strony Ministerstwa Zdrowia pojawiła się informacja, że po ogłoszeniu konkursu nabór potrwa do połowy roku. Zatem rozstrzygnięcia spodziewać można się na jesieni, być może na przełomie roku. Można już w tym miejscu założyć, że bydgoskie Centrum Onkologii w tym roku nie rozpocznie planowanej rozbudowy.
Trzeba zadać jeszcze drugie istotne pytanie – czy bydgoskie Centrum Onkologii w ogóle otrzyma ponownie dotacje? Konkurs polega na tym, że nie każdy aplikujący uzyskuje dofinansowanie na jakie liczy, zatem czeka nas jeszcze kilka miesięcy niepewności.
