Planty nad Kanałem Bydgoskim w ostatnich latach stały się bardzo popularnym miejscem rekreacji w Bydgoszczy – można by się pokusić na podzielenie ich na część wschodnią, gdzie w ostatnich latach poczyniono szereg inwestycji rewitalizujących – mamy nowe ścieżki, zagospodarowane nabrzeże, efektowne fontanny, gdzie odbywa się życie kulturalne Kanału Bydgoskiego oraz zachodnie będące bardziej dziką przestrzenią – do właściwie wiaduktu kolejowego. Czy ta część Starego Kanału Bydgoskiego powinna taka pozostać?
Za punkt graniczny można przyjąć śluzę V Czarna Droga. Właśnie części dzikiej będzie poświęcona niniejsza publikacja wraz z materiałem filmowym.
Na pierwszy rzut oka w tej części zauważymy, że poza wytyczeniem wiele lat temu ścieżek i usadowieniem latarni, w tej części plantów wiele nie inwestowano. Z drugiej strony przechadzając się po tym fragmencie towarzyszy nam śpiew ptaków i znacznie bardziej odczuwamy obcowanie z naturą.
Pewne inwestycje są co prawda przygotowane, bowiem w dzikiej części plantów zaczęły się pojawiać osuwiska, które wymagają prac naprawczych.