Miejskie tężnie są korzystne dla naszego zdrowia czy mogą stanowić zagrożenie? Podejście ratusza nie uspokaja

Miejskie tężnie są korzystne dla naszego zdrowia czy mogą stanowić zagrożenie? Podejście ratusza nie uspokaja
Fot: UMB

W lipcu naukowcy z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie zabili na alarm, że powstające w miastach małe tężnie solankowe, które wydawać by się mogło, powinny nieść korzyści zdrowotne z obcowania z nimi, mogą nawet szkodzić z uwagi na powstawanie niebezpiecznych dla zdrowia bakterii. Takie tężnie powstały też w Bydgoszczy w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego.

Krakowscy badacze zbadali tężnie w Nowej Hucie i wyniki tych badań są dość niepokojące. W szczególności z powodu stwierdzania baterii E.coli, która prowadzić może zakażeń układu pokarmowego czy martwicy jelit. Jedno z kluczowych zaleceń pobadawczych to stały monitoring czystości solanki oraz instalacja specjalnych filtrów.

Wróćmy do Bydgoszczy

W Bydgoszczy mamy pięć tego typu instalacji. Radny Szymon Róg wystąpił do ratusza z zapytaniem o stopień monitoringu jakości solanki. Odpowiedź jednak nie uspokaja, gdyż prezydent Rafał Bruski stwierdził, że nie są to obiekty lecznictwa uzdrowiskowego, dlatego nie należy ich traktować jako miejsca leczniczego. Prezydent stwierdza, że są one eksploatowane zgodnie z dokumentacją, ale nie wspomina nic o planie wdrożenia stałego monitoringu, gdyż ta kwestia nie jest uregulowana prawnie.