Bydgoska Sahara to miejsce szczególnie związane z Bartodziejami służące rekreacji, przypominające z wyglądu wydmę. Jest to efekt pozostały po działalności wyrobiska żwiru w tym miejscu. Mieści się ona nieopodal torów kolejowych. Rada Osiedla Bartodzieje na początku miesiącach poinformowała w mediach społecznościowych, że wydano inwestorowi decyzję o warunkach zabudowy dla 14 bloków. Komentarze pokazują, że nie podoba się to społecznikom.
Urząd Miasta wydający tę decyzję musiał kierować się przesłankami merytorycznymi, bowiem odmowa bez konkretnych argumentów podlegałaby zaskarżeniu do sądu. Działka jest prywatna, zatem możliwości wpływania samorządu są ograniczone. Miasto mogłoby co prawda zablokować budownictwo wielorodzinne planem miejscowym, ale trzeba by się liczyć z ogromnymi odszkodowaniami dla właściciela działki. Nie jest to jednak jeszcze pozwolenie na budowę, zatem zanim wbita zostanie ewentualna pierwsza łopata minie jeszcze sporo decyzji formalnych.
Internauci w większości są negatywnie nastawieni do inwestycji.
Bydgoskie budownictwo w ogonie
Z danych GUS na koniec 2023 roku wynika, że w Bydgoszczy na 1 tys. mieszkańców przypada 490 mieszkań, co jest poza Zieloną Górą najniższym wskaźnikiem wśród miast wojewódzkich. Powierzenia użytkowa na bydgoszczanina to średnio 28,5 metra kwadratowego, co jest najniższym wskaźnikiem z miast wojewódzkich. Mamy zatem po drugiej stronie argumenty o tym, że dostępność mieszkań w Bydgoszczy jest jedna z najniższych w największych polskich miastach.