Formalnie od 21 marca Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy nie ma prezesa, ale każdy może zauważyć w przekazach medialnych, że honory nadal czyni wicemarszałek Zbigniew Ostrowski, chociaż w KRS jako prezes został we wspomnianej dacie wykreślony. W maju organizacja ma wybrać nowego prezesa, ale żadnego konkursu na prezesa nie ogłoszono – zarząd miał już przy ,,zielonym stoliku” wybrać następce, który zapewni kontynuacje bieżącej polityki. Walne ma to tylko ,,klepnąć”, chociaż teoretycznie mogłoby praktycznie sprawić psikusa.
28 kwietnia TMMB ogłosiło, że prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji Stanisław Drzewiecki został ,,Bydgoszczaninem Roku”. Do końca nie wiadomo kto ten tytuł przyznał, ale na pewno nie było to Walne. Przyznanie tytułu tłumaczono innowacyjnym projektem kanalizacji deszczowej oraz tym, że prezes wodociągów wspiera kulturę. Oczywiście nie ze środków prywatnych, ale z pieniędzy spółki, które pozyskiwane są w rachunkach za wodę i ścieki. Jednocześnie MWiK przyznano certyfikat diamentowy, jako jedynej instytucji, co może sugerować, że w opłatach za wodę i ścieki jesteśmy największymi sponsorami TMMB. Jak wynika z ,,programu wsparcia” żeby uzyskać certyfikat diamentowy trzeba udzielić wsparcia na przynajmniej 25 tys. zł.
TMMB chciało autografu
Jak udało nam się ustalić były już prezes TMMB Zbigniew Ostrowski forsował przyznanie autografu przy ulicy Długiej Stanisławowi Drzewieckiemu. TMMB zgodnie z regulaminem ma swojego przedstawiciela w kapitule. Pozostali członkowie kapituły byli jednak na tyle sceptyczni, że kandydatura upadła.