Ostatni tydzień pokazuje, że nie możemy się czuć w pełni bezpieczni

Ostatni tydzień pokazuje, że nie możemy się czuć w pełni bezpieczni
Sprawca postrzelenia / Fot: KWP

Na Uniwersytecie Warszawskim napastnik siekierą zamordował wykładowczynię, tydzień wcześnie Polską wstrząsnęło zabójstwo lekarza przy użyciu noża. W Bydgoszczy na szczęście nie mamy ofiar śmiertelnych, ale w minionym tygodniu doszło do dwóch prób usiłowania odebrania komuś życia, w tym jedna przy użyciu broni palnej.
W poniedziałek 46-latek w pobliżu jednego z bloków na Szwederowie postrzelił w brzuch 38-latka. Poszkodowanemu pomocy udzielili w pierwszej kolejności policjanci. Po ustaleniu tożsamości sprawcy następnego dnia został on zatrzymany przez policyjnych antyterrorystów – grozi mu kara 20 lat więzienia za usiłowanie zabójstwa.

We wtorek, gdy zatrzymano wspomnianego 46-latka, 24-latek z Bydgoszczy w jednym z mieszkań w Solcu Kujawskim dźgnął nożem swojego znajomego i jego matkę. Ojciec i mąż poszkodowanych obezwładnił napastnika, którego przejęli policjanci. Napastnik w wyniku tej szamotaniny doznał obrażeń, po udzieleniu mu pomocy medycznej trafił do policyjnego aresztu. Jemu również grozi 20 lat więzienia lub nawet dożywocie.

Zdarzenia ogólnopolskie oraz wspomniane dwa incydenty lokalne mogą budzić obawy o poziom bezpieczeństwa. Od 2022 roku notuje się w kujawsko-pomorskim też wzrost liczby gwałtów z 45 w tamtym roku, do 75 w 2024 roku. To co prawda mniej niż w 2021, ale pokazuje to też, że z tendencji spadkowej zaczęła się tendencja wzrostowa.