Prokuratura jeszcze raz rozważy kwalifikację. Sprawa śmierci podczas interwencji policyjnej

Policja

W maju ubiegłego roku interwencja policji wobec 27-latka zakończyła się śmiertelnie. Dość szybko ustalono, że funkcjonariusze interweniujący w Inowrocławiu nadużyli władzy, stosując paralizator gdy nie było wobec tego potrzeby. Zostali wyrzuceni ze służby, a prokuratura postawiła im zarzuty – te natomiast budzą kontrowersje.

Początkowo prokuratura postawiła byłym policjantom zarzut zabójstwa ze skutkiem śmiertelnym. Później po przeanalizowaniu opinii biegłego uznano, że było to nieumyślne spowodowanie śmierci, co lżejszym przewinieniem w polskim systemie prawnym. Bliscy ofiary zaczęli przeciwko zmianie kwalifikacji protestować. Wspiera ich w swoich interwencjach posłanka Magdalena Łośko.

Sprawę karną prowadzi sąd i to on podejmie ostateczną decyzję co do kwalifikacji czynu, mogąc wrócić do umyślnego pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Po interwencji posłanki wątpliwości ma już jednak sama prokuratura. Prokuratura uznała ,że opinia biegłego lekarza jest niepełna i niejasna, dlatego prokuratura oczekuje jej uzupełnienia. Po tym uzupełnieniu może dojść do zmiany kwalifikacji czynu już po stronie prokuratury.

Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi maksymalna kara do 10 lat więzienia. Jeżeli wróci kwalifikacja czynu jako pobicia ze skutkiem śmiertelnym to kara może sięgnąć nawet 15 lat.