,,Skoro dbają o Toruń, to niech Toruń ich finansuje” Radni mają wątpliwości co do finansowania TMMB

,,Skoro dbają o Toruń, to niech Toruń ich finansuje” Radni mają wątpliwości co do finansowania TMMB

W 2023 roku Bydgoszcz świętowała jubileuszowy rok Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy zasłużonej dla miasta, najstarszej bydgoskiej organizacji społecznej. Po zmianie prezesa TMMB spotyka się z zarzutami o upolitycznienie i sprzyjanie bardziej interesom Torunia. Bydgoscy radni zaczynają wyrażać wątpliwości, czy TMMB powinno być finansowane przez bydgoszczan za pośrednictwem spółek miejskich. Dodatkowo kontrolę w organizacji, w związku z wewnętrznym sporem wszczął prezydent Bydgoszczy.

Problemy wizerunkowe TMMB zaczęły się kilka tygodni po tym jak prezesem został wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski, który w imieniu organizacji zaprezentował stanowisko tej organizacji w temacie metropolii, gdzie zasugerowano znak równości między Bydgoszczą i Toruniem. TMMB wprost domagało się uznania Torunia za metropolię takiego samego rzędu jak Gdańsk i Poznań. Takie stanowisko TMMB wysłało do ministerstwa, co wykorzystywały marszałkowskie portale propagandowe. Niedługo później Rada Miasta Bydgoszczy jednomyślnie w swoim stanowisku jasno wyraziła brak zgody na stawianie znaku równości.

Walne TMMB poparło Radę Miasta

W październiku na walnym zebraniu, czyli najwyższej władzy w Towarzystwie Miłośników Miasta Bydgoszczy przyjęto stanowisko popierające stanowisko radnych, czyli brak zgody na stawianie między Bydgoszczą i Toruniem znaku równości. Zarząd TMMB, który statutowo jest niżej niż Walne tego stanowiska do dzisiaj nie opublikował, a tym bardziej nie przekazał do ministerstwa, zatem z perspektywy rządowej TMMB popiera nadal zrównywanie Bydgoszczy z Toruniem.

Temat WOMP ożywił dyskusję wokół TMMB

Walne w październiku wyraziło także swój sprzeciw wobec likwidacji Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Bydgoszczy poprzez włączenie w go w toruński ośrodek. To stanowisko również nie zostało przez zarząd TMMB opublikowane, ale przed tygodniem prezes TMMB i członek zarządu prof. Jacek Woźny głosowali za takim rozwiązaniem jako radni sejmiku, wbrew woli TMMB – Wicemarszałek i pan prezes TMMB nie wykonuje celów do jakich został powołany, do strzeżenia interesów Bydgoszczy – mówił na środowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy radny Bydgoskiej Prawicy Wojciech Bielawa – W związku z tym czy zasadne jest, aby miejskie spółki, także te mają problemy finansowe – chociażby MZK Bydgoszcz – w dalszym ciągu wspierały TMMB? – wskazywał radny Bielawa – Zacna probydgoska organiacja w tej chwili została przejęta przez aktywnych polityków. To ma miejsce pierwszy raz odkąd działa. Dużo osób którym dobro miasta było na sercu rezygnuje z działania Towarzystwie Miłośników Miasta Bydgoszczy, chociażby wiceprzewodnicząca Rady Miasta Elżbieta Rusielewicz odeszła z zarządu TMMB, a w jej miejscu pojawiły się osoby z otoczenia wicemarszałka Zbigniewa Ostrowskiego.

W ostatnich miesiącach część wieloletnich działaczy TMMB odeszła z organizacji, pojawiło się jednak też sporo nowych członków, w tym sporo zaangażowanych na co dzień politycznie. Mamy chociażby radną wojewódzką Annę Niewiadomską, która w temacie likwidacji WOMP w Bydgoszczy się wstrzymała, czy dyrektora z Urzędu Marszałkowskiego od lat promującego ideę Dwumiasta.

Na środowej sesji Rady Miasta zaproszono marszałka, aby ten wyjaśnił mieszkańcom Bydgoszczy dlaczego zlikwidowano bydgoski WOMP marszałek, ani wicemarszałek Ostrowski, z zaproszenia nie skorzystali, co rozgoryczyło wszystkich bydgoskich radnych – Nie potrafię zrozumieć swojego kolegi party pana radnego, marszałka Zbigniewa Ostrowskiego, który jako radny wybrany przez bydgoszczan powinien obowiązkowo pojawiać się na każdą sytuację kiedy bydgoszczanie mają wątpliwości.

– TMMB działając przez dziesięciolecia miało potężny wpływ na to jak się rozwija, to co się dzieje w ostatnim czasie w związku ze zmianą władzy w strukturze, to trzeba jasno podkreślić, że jest to różnica znacząca w postępowaniu poprzedniego i obecnego prezesa. Obecny prezes i jego wypowiedzi dotyczące stanowisk TMMB czy jego własne dość mocno koncentrują się w temacie Torunia. Teraz pytanie – skoro wypowiadamy się jako mieszkańcy Bydgoszczy w kwestiach Torunia, czy to Toruń nie powinien finansować tego stowarzyszenia? – stwierdza radny Robert Kufel z Koalicji Obywatelskiej.

Czekamy na stanowiska spółek, a prezydent wszczął kontrolę

Według strony TMMB tę organizację wspiera m.in. MZK, ADM, KPEC, MWiK oraz bydgoskie spółdzielnie mieszkaniowe. Zwróciliśmy się z zapytaniami do MZK, ADM i KPEC, na razie jedynie ADM poinformowało nas, że rocznie wspiera TMMB kwotą 500 zł na wydanie Kalendarza Bydgoskiego.

Fakt nieopublikowania uchwał z październikowego walnego, gdzie Walne przyjęło stanowiska sprzeczne z interesem Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu oraz pominięcia wzmianki o takim głosowaniu w protokole z walnego jest przedmiotem wewnętrznego sporu w TMMB. Z tego powodu prezydent Bydgoszczy, jako właściwy terytorialnie starosta w trybie nadzoru nad stowarzyszeniem wszczął kontrolę wzywając Towarzystwo do złożenia wyjaśnień.