Tygodnie dzielą nas do kolejnej odpadowej rewolucji. Czego się spodziewać?

Tygodnie dzielą nas do kolejnej odpadowej rewolucji. Czego się spodziewać?

Dokładnie od 1 października w życie wejdą – i tak mocno opóźnione – przepisy o rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Sprawa dotyczy dokładniej opakowań, którymi jesteśmy zalewani kupując produkty. Zmieni to w praktyce nieco system w jakim funkcjonujemy, ale są też głosy, że może przełożyć się na wzrost cen.

Zmieni się przede wszystkim to, że od 1 października butelki plastikowe (PET), puszki metalowe oraz butelki szklane będą objęte systemem kaucyjnym, która wyniesienie 50 groszy dla butelek plastikowych i puszek oraz 1 zł dla butelek szklanych. Może to zatem wpłynąć na wyższą cenę, ale to tylko kaucja, zatem w druga stronę powinno być łatwiej odzyskać kaucję po zwrocie tych opakowań. Przy czym zobowiązane do odbioru będą tylko markety (powierzchnia powyżej 200 m2), a w przypadku mniejszych sklepów będą mogły, ale nie musiały. Celem tych przepisów ma być wzrost poziomu recyclingu.

Dla nas może być to rewolucja

Puszki, butelki PET, czy opakowania szklane obecnie i tak podlegają segregacji, ale wrzucamy je do odpowiednich worków lub pojemników (zazwyczaj żółtych i zielonych dla szkła). Firmy odbierające odpady od nas później je sprzedają na recycling, zatem wpływy z tego tytułu kalkulują w cenie odbioru. Od października te wpływy mogą znacznie zmaleć, zatem koszty gospodarowania odpadami będą większe, co zdaniem Karola Wójcika z Izby Branży Komunalnej samorządy przełożą na mieszkańców, którzy będą płacić wyższe miesięczne opłaty – Wydaje się, że jeśli chodzi o odpady komunalne, te odbierane z naszych gospodarstw domowych, to tutaj koszty dla mieszkańców wzrosną, ponieważ wchodzący w życie od 1 października system kaucyjny zabierze ze strumienia naszych odpadów najcenniejsze surowce.

Zdaniem Wójcika będzie trzeba ująć to w kosztach – Dziś przedsiębiorca, który obsługuje daną gminę, kalkuluje i bierze pod uwagę, że sprzedaż cennych, wyseparowanych surowców – typu właśnie butelka PET, puszka aluminiowa i szkło opakowaniowe – zrekompensuje mu część kosztów. A jeśli ten surowiec straci, to – żeby jego biznes był rentowny – zwróci się z wyższą ofertą do gminy.

ROP to inicjatywa UE

Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta wynika z unijnej dyrektywy, którą większość państw wdrożyła. Są przykłady takie jak Niemcy i Szwecja, gdzie eksperci szacują, że dzięki skutecznemu wdrożeniu dyrektywy koszty spadły o 30-40%. Zdaniem Izby Branży Komunalnej udało się to dlatego, że tam najpierw wprowadzono ROP a potem kaucję, a w Polsce działania idą odwrotnie – od 1 października będziemy mieli kaucję, ale nie będzie to jeszcze ROP z prawdziwego zdarzenia, czyli nie będzie odpowiedzialności producenta, co może nie przynieść spodziewanych efektów.