Na przestrzeni ostatnich lat wiele było inicjatyw promujących kupowanie polskich produktów, gdyż w ten sposób każdy konsument może świadomie wspierać rozwój polskiej gospodarki. Taką akcję zapowiada teraz wojewoda Michał Sztybel, który przyznał, iż pomysł wyszedł od kujawsko-pomorskich rolników.

– Jednym z ważniejszych filarów gospodarki w naszym kraju, ale w ogóle w Unii Europejskiej jest rolnictwo – wskazuje wojewoda Michał Sztybel. W ubiegłym roku byliśmy świadkami masowych protestów rolników, na początku tego roku takie widmo też się pojawiło, ale jak się dowiedzieliśmy, pomimo pierwotnych planów rolnicy nie doszli do porozumienia. Jest jednak przeciwko czemu protestować, bo polscy rolnicy obawiają się umowy pomiędzy EU i Mercosur o wolnym handlu, czyli z największymi gospodarkami Ameryki Południowej – Stanowisko polskiego rządu się nie zmienia, polski rząd nie akceptuje zawarcia takiej umowy – podkreśla wojewoda Sztybel.

– Chcemy dotrzeć do świadomości Polaków, że można wybierać świadomie – zapowiada wspólną akcję z rolnikami wojewoda. Kampania będzie się opierać wokół marki ,,Produkt Polski” – Kupując produkt z tym logiem z każdej złotówki 79 groszy zostaje w polskiej gospodarce.

Waldemar Sieńko z Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych wskazuje – Ten znak odnosi się przede wszystkim do pochodzenia surowców.

Żeby móc korzystać z tej marki producent musi produkty wytwarzać na terenie Polski. Pewne wyjątki mogą się pojawić przy produktach przetworzonych, gdy trzeba użyć np. oliwy, która nie jest produkowana w Polsce – wymogiem w takim wypadku jest przynajmniej 75% surowców pochodzenia polskiego.

Polskie rolnictwo jest jednym z największych w Europie. W naszym kraju produkuje się 35,9 mln ton zboża, co jest trzecim największym wynikiem w Unii Europejskiej oraz około 70% całej unijnej produkcji skrobi ziemniaczanej.