Dzień który stanowi milowy krok w blisko 80-letniej historii firmy – tak mówił o czwartku 29 maja pełniący funkcję prezesa w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy Jakub Gazda. Tego dnia uroczyście zaprezentowano bezzałogowy samolot rozpoznawczy ,,Wizjer”, który jest pierwszą tego typu polską kontrukcją, która właśnie trafia na wyposażenie polskiej armii, jako wsparcie rozpoznawcze dla piechoty. Podkreślano przy tej okazji, że to pokazuje kierunek transformacji bydgoskiej firmy.
– Są w życiu firmy takie chwile, które zapamiętuje się na długo. Dni, które są czymś więcej niż punktem na osi zmiany, są symbolem zmiany, odwagi, ambicji – mówił p.o. prezesa Jakub Gazda – Choć przez lata znani byliśmy z tego, że naprawiamy to co zbudowano gdzieś indziej, nasza firma od dziesięcioleci kojarzona z niezawodnością, precyzją, zaawansowaną technologią w obszarze obsługi i remontów powietrznych dziś pokazuje nowe oblicze.
Symbolicznie przez ,,Wizjera” WZL2 w Bydgoszczy przechodzi transformację z zakładów remontowych na produkcyjne. Cechą charakterystyczną ,,Wizjera” jest to, że jest on bardzo cichy, dlatego trudno go wykryć w teatrze działań wojennych. Pozwala on na loty w obrębie 30 km od operatora i lot bez lądowania około 3 godzinny. Według specyfikacji jego maksymalna prędkość 120 km/h, chociaż na prezentacji słyszeliśmy, że osiągano nawet okolice 180 km/h.
– Naszym celem jest by polska myśl techniczna nie tylko doganiała świat, ale go wyprzedzała. Wiemy, że jesteśmy na dobrej drodze. Ten projekt pokazał nam jedno, że jeżeli zespół ma cel, ma wolność i zaufanie przełożonych potrafi przenosić góry – zaznacza Gazda.
System powstał w ramach umowy realizowanej przez konsorcjum w składzie: Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (lider konsorcjum), Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 S.A., które pełnią rolę lidera technicznego oraz Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 1 S.A. Oddział w Dęblinie. Opracowany został przy współpracy z Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych. Polskie wojsko zamówiło na razie 25 Wizjerów, WZL2 jest bez problemu wstanie podwoić możliwości produkcyjne.
W uroczystej prezentacji Wizjera uczestniczył wicepremier Krzysztof Gawkowski – Dziś ważny moment zarówno dla krajowego przemysłu zbrojeniowego jak i dla nowoczesności polskich sił zbrojnych. – podkreślał, wskazując iż kluczowe jest nie tylko inwestowanie w sprzęt wojskowy, ale też w ludzi go tworzących – Że ich misja nie tylko się zaczyna i ma swój finał. Dzisiaj ta finalizacja następuje.
WZL2 pracuje jeszcze nad dwoma innymi typami bezzałogowych statków powietrznych. Bliski finalizacji wydaje się ,,Orlik” oferujący rozpoznanie na dużych obszarach. Od lat nie może zyskać natomiast zauważenia u rządzących ,,Dragon Fly”, który pozwala prowadzić działania zaczepne.