Jutro Polonia Bytom podejmie na swoim stadionie Zawiszę Bydgoszcz. Będzie to ostatni mecz w sezonie 2012/2013, który może zdecydować o powrocie Zawiszy po 19 latach do Ekstraklasy.
Centrum Bydgoszczy zostało już dzisiaj udekorowane niebiesko-czarnymi barwami. Miasto żyje atmosferą tego meczu, a sukces Zawiszy będzie wielkim sukcesem dla miasta, zarówno z punktu widzenia prestiżowego jak i reklamowego. Awans do Ekstraklasy sprawi także, że zainteresowanie piłką nożną nad Brdą wzrośnie.
Fety w Bydgoszczy specjalnej jednak jutro nie będzie, gdyż duża część kibiców bydgoskiej drużyny jedzie na Śląsk, by tam pomóc swojej drużynie wywalczyć awans.
Żeby w przyszłym sezonie Zawisza zagrał w Ekstraklasie, w jutrzejszym meczu musi paść korzystny dla bydgoskiego zespołu wynik. Nie powinno to być zadaniem szczególnie trudnym, gdyż Polonia Bytom jest pewnym spadku do II ligi zespołem. Na ten mecz podopieczni trenera Tarasiewicza powinni wyjść jednak w pełni skoncentrowani, bo niekiedy słabe w klasyfikacji ligowej zespoły, bywają trudnymi rywalami.
Trener Zawiszy nie będzie mógł skorzystać w sobotę z usług Wahana Geworgiana, który pauzować będzie z powodu żółtych kartek.
Najlepiej to mieć szybko za sobą, bo ciśnienie związane z awansem rośnie z każdą godziną – powiedział Daniel Mąka z Zawiszy Bydgoszcz.
Polonia Bytom – Zawisza Bydgoszcz – sobota godzina 17.
O awans do Ekstraklasy będą jutro walczyć także Termalica Bruk-Bet Nieciecza, Cracovia Kraków oraz Flota Świnoujście. Ten ostatni zespół podejmie na swoim stadionie Termalicę, której piłkarzy czeka długa podróż z drugiego końca kraju. O ile w przypadku zespołu z Małopolski wystarczy pokonać rywala, aby móc świętować awans, to Flota musiała by ten mecz wygrać przynajmniej 5:0 i liczyć na porażkę ,,Pasów”. Cracovia z kolei chcąc awansować musi pokonać Miedź Legnicę i liczyć na potknięcia Zawiszy i Niecieczy.