Zawisza zdobywa pierwszy punkt w Ekstraklasie

Fot: T-Mobile Ekstraklasa

Zawisza zdobył swoje pierwsze punktu w T-Mobile Ekstraklasie, a właściwie jeden punkt, w meczu z Pogonią Szczecin. Ten wynik nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn, gdyż dla obu klubów liczyły się 3 punkty. Było to widoczne po walce jaka toczona była do końca. W czasie tego meczu kibice Zawiszy w ramach protestu nie prowadzili dopingu.

 

W pierwszej połowie lepiej zaprezentowali się goście . W 16 minucie płaskim strzałem z 15 metrów bramkarza Zawiszy pokonał Takafumi Akahoshi. Pięć minut później sam na sam z broniącym bramki Zawiszy Kaczmarkiem był Tomasz Chałas, czujna postawa golkipera gospodarzy uratowała bydgoski zespół przed stratą drugiej bramki.

 

Drugą połowę dobrze rozpoczął już natomiast Zawisza. W 49 minucie strzał z dystansu oddał Herold Goulon, piłka odbiła się rykoszetem od jednego z piłkarzy gości i wpadła do bramki bronionej przez Radosława Janukiewicza. Bramkarz Pogoni był właściwie bez szans. Ta akcja mogła się podobać.

 

Ta bramka ożywiła trochę grę. Zarówno Zawisza i Pogoń chcieli uzyskać prowadzenie.  W czasie jednej z sytuacji groźnie na bramkę portowców uderzył Paweł Abbot z główki. Po tej akcji piłkarz został jednak zmieniony, przez debiutującego w lidze polskiej Portugalczyka Bernardo Vasconcelosa, który nie zagrał w piątek najlepszego spotkania. Przy jednej z sytuacji uderzał głową, ale niezbyt celnie i piłka poleciała w siatkę.  Na plus zaliczyć należy natomiast występ Masłowskiego.

 

W doliczonym czasie gry dwie dobre akcje mieli piłkarze Pogoni, w pierwszej Wojciech Golla niecelnie uderzał podanie od Japończyka Akahoshi, w drugiej zaś fenomenalną interwencją popisał się bramkarz gospodarzy.

 

W czasie tego meczu kibice Zawiszy nie prowadzili w ogóle dopingu, pojawiły się natomiast transparenty o treści ,,Z policją trzymacie dopingu nie macie” oraz ,,Nie szanujecie swoich kiboli, bez nich wszystko się s*****”. Najprawdopodobniej było to związane uniemożliwieniem przez władze klubu wniesienia flag, koniecznych do skontrowania oprawy meczu.

 

Gdybyśmy zagrali w pierwszej połowie jak w drugiej, to byśmy wygrali ten mecz – mówił po meczu z Pogonią Herold Goulon, zdobywca wyrównującej bramki dla Zawiszy – Kocham Polskę, ludzie we Francji często ma ją  o niej złe zdanie, ale tak na prawdę nie wiedzą jak tutaj jest.

 

W ostatnim czasie podejmowane przez klub działania mogły się kibicom nie podobać. Decyzja klubu o zamknięciu sektora dla gości, co tłumaczone było pracami remontowymi, które w ogóle się nie rozpoczęły. Sytuację zaognić mogło także niezbyt prawdziwe oświadczenie klubu z poniedziałku, w którym sugerowano, że wniosek policji o zamknięcie trybuny ,,B” był karą za odpalenie race w meczu z Jagiellonią. Okazało się bowiem, że argumenty policji dotyczyły braku należytego przygotowania spotkania z drużyna z Białegostoku przez działaczy Zawiszy.

 

Zawisza Bydgoszcz  – Pogoń Szczecin 1:1 (0:1)

49’ Herold Goulon – 16’ Takafumi Akahoshi

 

Więcej o meczu z Pogonią oraz o tym co dzieje się w bydgoskim klubie, w serwisie Zawisza.tv