Na kilka dni przed podjęciem przez Radę Miasta Bydgoszczy decyzji o powstaniu wspólnego ZIT bydgosko-toruńskiego poseł Twojego Ruchu Łukasz Krupa złożył interpelacje, w której pytał Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju o przepisy unijne, które zabraniały powstania dwóch osobnych ZIT dla Bydgoszczy i Torunia. W odpowiedzi na to zapytanie, żadne unijne akty prawne nie zostały podane.
Argument, że Unia Europejska nie zgodzi się na dwa osobne ZIT-y przed miesiącem był poruszany dość często, głównie przez radnych Platformy Obywatelskiej. Taki pogląd na konferencji prasowej wyraził także prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Czy jest możliwość powstania dwóch odrębnych związków ZIT dla Bydgoszczy i Torunia w przypadku braku porozumienia między prezydentami obu miast? Zwracam się równocześnie z prośbą o podanie przepisów prawnych, tak krajowych, jak i unijnych, które regulują ww. kwestie – pytał poseł Łukasz Krupa.
W odpowiedzi podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju Marceli Niezgoda powołał się tylko na polskie akty prawne, a dokładniej dokumenty przyjęte przez Radę Ministrów (premier i ministrowie) – Podstawą do wyznaczenia obszaru realizacji „ZIT wojewódzkiego” jest dokument „Kryteria delimitacji miejskich obszarów funkcjonalnych ośrodków wojewódzkich” wskazujący, iż Toruń i Bydgoszcz stanowią jeden zwarty obszar funkcjonalny. Podobna teza znajduje się w dokumentach strategicznych, takich jak „Koncepcja przestrzennego zagospodarowania kraju 2030”, w której Bydgoszcz i Toruń stanowią policentryczną jednostkę przestrzenną, która powinna sprzyjać budowie obszaru metropolitalnego na terenie województwa (dzięki wykorzystaniu potencjałów każdego z miast). Wykształcenie się w Polsce policentrycznej sieci metropolii, w której jednym z głównych filarów będzie bipol Bydgoszczy z Toruniem, przyczyni się do podniesienia konkurencyjności głównych polskich ośrodków miejskich, a w konsekwencji do harmonijnego rozwoju terytorium całego kraju.
Do dzisiaj nie wiemy zatem jakie przepisy unijne, na które powoływali się politycy PO, nakazywały nam stworzenie wspólnego ZIT-u. Nie wiemy tak naprawdę, czy takowe w ogóle istnieją. Wymogu tworzenia wspólnego ZIT-u nie zastosowano natomiast w województwie lubuskim, gdzie miasta dużo mniejsze od Bydgoszczy – Zielona Góra i Gorzów Wielkopolski – od samego początku nie chciały tworzyć wspólnego obszaru.