Od kilku dni prowadzone są prace rozbiórkowe torowisk na odcinku linii kolejowej nr 240: Więcbork – Złotów. W praktyce oznacza to, że kolej pomiędzy tymi miastami powoli przechodzi do historii, choć jak przekonują nas niektórzy przedstawiciele więcborskiej społeczności, wiele osób by koleją jeździło.
Choć Więcbork i Złotów leżą w dwóch różnych województwach, to powiązania funkcjonalne tam występują. Doskonale widoczne ma być to w przypadku szkolnictwa na poziomie średnim.
Odcinek Złotów – Wiecbork został oddany do użytku w październiku 1906 roku, zaś trzy lata później otwarto kolejny odcinek do Terespola Pomorskiego, z którego można było dojechać do Świecia. Więcbork stał się ważnym węzłem kolejowym, gdyż przez to miasto przebiegała ważna w tym okresie linia łącząca Gniezno z Nakłem i Chojnicami.
Upadek rozpoczął się w 1996 roku, gdy zamknięto dla ruchu pasażerskiego odcinek Złotów – Więcbork – Terespol Pomorski. Infrastruktura kolejowa zaczęła ulegać degradacji, a kilka lat temu zdecydowano się rozebrać odcinek Terespol Pomorski – Świecie. Obecnie trwa rozbiórka kolejnego odcinak tej linii kolejowej. Najprawdopodobniej już wkrótce zacznie się rozbiórka także odcinka Więcbork – Terespol Pomorski, który z powodu kradzieży jest w kilku miejscach wybrakowany.
Sprawa wydaje się o tyle dziwna, że na kilka miesięcy przed zamknięciem linii nr 240 dla ruchu pasażerskiego, była ona modernizowana.