Opozycja podsumowuje 100 dni prezydenta Brejzy



Zdaniem Marcina Wrońskiego z ruchu Nowy Inowrocław władza prezydenta Ryszarda Brejzy stała się coraz bardziej arogancka i w jego opinii zbyt bardzo upartyjnioną wobec Platformy Obywatelskiej. Opozycja wylicza Brejzie m.in. wyjazd do Katowic na koszt podatników i ustawianie konkursów o pracę.

– Z przykrością musimy stwierdzić, że władza stała się jeszcze bardziej pazerna, arogancka i butna – tłumaczy radny Marcin WrońskiPierwsze decyzje to skok na miejską kasę i dzielenie wyborczych łupów. Może świadczyć o tym chociażby podwyższenie pensji prezydenta miasta do kwoty 12.365,22 zł. Obecnie prezydent Brejza zarabia tyle samo, co prezydent Warszawy. Struktura Rady Miejskiej jest rozbudowana do niebotycznych rozmiarów. Na 23 radnych mamy aż 3 wiceprzewodniczących i 11 przewodniczących komisji. W analogicznych miastach jest kilka razy mniej.

 

– Na ostatniej sesji potwierdziły się nasza przypuszczenia o ustawianiu konkursów o pracę w Urzędzie Miasta. Ogłaszanie konkursu, przyjmowanie aplikacji od inowrocławian, przy z góry znanej osobie, która ma konkurs wygrać, świadczy o kumoterstwie i niepoważnym traktowaniu osób, które chcą pracę zdobyć. Czy trzeba należeć do politycznej rodziny, żeby mieć pracę w Urzędzie? – pyta się Ruch Nowy Inowrocław na konferencji prasowej podsumowującej 100 dni rządów obecnej ekipy – Prezydent na koszt miasta pojechał do Katowic. Widzimy, że stworzone do celów kampanii wyborczej hasło Moją „Moją partią jest Inowrocław”, jest już dawno nieaktualne. Obecnie zastąpiło je „Moją partią jest Platforma Obywatelska”.