Coraz bliżej czerwca i kolejnej rocznicy powstania województwa kujawsko-pomorskiego. Tak jak co roku będą uroczystości i zachwalanie wielkiego sukcesu, choć równie wiele, jak nie więcej mamy porażek. Bezrobocie znacznie powyżej średniej krajowej, brak zrównoważonego rozwoju, niebezpiecznie zadłużone małe samorządy oraz brak właściwego dialogu społecznego. Z tego też powodu zachęcamy Państwa do włączenia się w akcję – Chcemy debaty a nie festynu.
Marszałek Piotr Całbecki dość często mówi o potrzebie debatowania, jest to jednak w jego wypadku pusty frazes. Na przełomie sierpnia i września gdy trwały prace nad kształtem tzw. planu transportowego, marszałek obiecał organizacjom społecznym debatę w tej kwestii. Bez obiecywanej debaty wprowadził jednak gotowy dokument pod obrady Sejmiku we wrześniu, gdzie koalicja rządząca go przegłosowała. Wówczas marszałek ponownie mówił, że jest otwarty na debatę, ale nic z tych słów nie wyszło. Ostatnio ponownie marszałek obiecywał dyskusję o transporcie, gdy radny Roman Jasiakiewicz upominał się rewitalizację linii kolejowej nr 356. Zapewne jest to kolejna obietnica, z której nie wyniknie żadne działanie.
Dyskusji marszałek Piotr Całbecki unika także z bydgoskimi samorządowcami. Do dzisiaj bowiem z jego strony nie padła odpowiedź na zaproszenie złożone mu przez Radę Miasta Bydgoszczy, aby wziął udział w sesji i odpowiadał na pytania radnych dotyczących wydatkowania środków unijnych.
Nie będzie wielkim nadużyciem, jeżeli pozwolą sobie ocenić funkcjonowanie samorządu województwa, jako organu nie służącego Bydgoszczy i zachodniej części województwa, stąd też świętowanie wydaje się trochę nie na miejscu. Taki pogląd wyraziłem w swoim wystąpieniu skierowanego do Prezydium Rady Miasta Bydgoszczy. Nie widzę także sensu wywieszania w czerwcu flag województwa kujawsko-pomorskiego na terenie Bydgoszczy.