Andrzej Brończyk inowrocławska legenda



Były bramkarz Zawiszy Bydgoszcz stał się legendą, nie z powodu wielkich wywalczonych trofeów, ale z racji przywiązania do jednych barw klubowych, gdzie dzisiaj rola piłkarza coraz bardziej sprowadza się do bycia najemnikiem. Brończyk był z Zawiszą w okresie sukcesów, ale też pozostał wierny, gdy przyszły gorsze czasy w III lidze, choć mógł grać wyżej i za lepsze pieniądze.

W sobotę na stadionie Goplanii Inowrocław odbył się turniej im. Andrzeja Brończyka. Przed rokiem zaś na inowrocławskim rynku miała miejsce uroczystość odsłonięcia pamiątkowej tablicy, na budynku w którym za młodu mieszkał słynny bramkarz. Goplania była zaś pierwszym klubem Brończyka, zanim znalazł się w bydgoskim Zawiszy.

 

W turnieju zorganizowanym przez Inowrocławski Klub Dyskusyjny udział wzięło 20 drużyn z całej Polski, w tym też zaprzyjaźnieni z Zawiszą kibice Górnika Wałbrzych, ŁKS Łódź i GKS Tychy. Wygrała drużyna Bydgoszcz Śródmieście, przed Górnikiem Wałbrzych i reprezentacją Janikowa. Najlepszym zawodnikiem turnieju został Adrian Rerznirow z Bydgoszczy.

 

Brończyk w Zawiszy 693 mecze, reprezentował też w kilku meczach Polskę. Słynny mecz Brończyka miał miejsce w 1978 roku, gdy zdaniem komentatorów sam zatrzymał Legię Warszawa z takimi zawodnikami jak Deyna i Gadocha.