Sobecka: Jak PiS dojdzie do władzy to zapisy metropolitarne zostaną zmienione



Wczorajsza decyzja o wykluczeniu z projektowanej ustawy metropolitarnej zapisów, które odgórnie żeniłyby Bydgoszcz z Toruniem, wywołała dość nerwowe reakcje w tym drugim miastem. Prezydent Michał Zaleski apeluje do posłów o przywrócenie tego zapisu, zaś posłanka Anna Sobecka mówi wprost, że jak PiS dojdzie do władzy do przepisy zostaną zmienione.

 

– Posłowie Bydgoszczy zachowują się jakby żyli w obcym systemie – mówi na antenie Radia PiK posłanka Anna Sobecka z PiS, nie zważając na to, że o wykluczenie narzucających bydgosko-toruńską metropolię zapisów wnioskował wnioskował jej partyjny kolega, poseł Piotr Król

 

– Jeśli Pan Bóg pozwoli i przejmiemy władzę, to będziemy starać się uchylić tę ustawę. Taką świadomość będą musieli mieć ci co chcą siać tutaj destrukcję – zapowiada w imieniu swojej partii posłanka Sobecka.

 

Poseł Platformy Obywatelskiej Antoni Mężydło natomiast zapowiada zgłoszenie takiej poprawki na forum plenarnym Sejmu i zamierza to uzasadnić przepisami unijnymi.

 

 


 

Komentarz autora:

Reakcja prezydenta Torunia wydaje się zrozumiała, gdyż brak zapisu narzucającego metropolię bydgosko-toruńską osłabi pozycje negocjacyjną jego miasta. Jeżeli ustawa metropolitarna w obecnym kształcie zostanie przyjęta, to wspólna metropolia będzie przecież cały czas możliwa, ale będzie trzeba się dogadać na dole, stąd też wypowiedzi posłanki Sobeckiej nawiązujące do PRL wydają się bardzo niepoważne. Posłanka mówiąc, ze coś jej partia uchyli, tak naprawdę wykazuje swoją niewiedzę i brak merytorycznego przygotowania do pełnienia mandatu, gdyż nie ma w omawianym projekcie przecież niekorzystnych dla Torunia zapisów, które można by uchylić.

 

Co do wypowiedzi posła Mężydło, zwrócimy się do niego z oficjalnym zapytaniem o jakie unijne przepisy mu chodzi. Według naszej wiedzy takowe nie istnieją, stąd też chętnie się dowiemy, bądź poinformujemy naszych czytelników o tym, że parlamentarzysta z Torunia głosi kłamstwa.