Cichy układ kukizowców z ludowcami?

Do 15 września komitety wyborcze mają czas na zarejestrowanie kandydatów, listę musi poprzeć na piśmie też przynajmniej 5 tys. mieszkańców danego okręgu wyborczego. Wymaga to zatem podjęcia pewnego wysiłku w celu pozbierania podpisów. Niekiedy przy okazji tej czynności powstają egzotyczne koalicje. W południowej części województwa taką współpracę nieformalnie podjęli sympatycy Pawła Kukiza i Polskiego Stronnictwa Ludowego, choć oba komitety formalnie ze sobą niezbyt sympatyzują.

Otrzymaliśmy informację, że dodatkowo w zbiórkę podpisów dla listy PSL, której liderem ma być poseł Eugeniusz Kłopotek, zaangażowały się osoby zbierające podpisy również dla Pawła Kukiza, które działają w tzw. komitetach przedreferendalnych JOW. Te sygnały udało nam się potwierdzić.

 

Ta sytuacja jest zatem kolejnym sygnałem, że kampania przedreferendalna (której nie widać), ma za swój główny cel przede wszystkim utworzenie struktur przed wyborami parlamentarnymi.