,,Tylko Polską mową rozmawiało się z władzą nad władzami” O roli Kościoła Katolickiego w dziejach miasta

Bydgoszcz na przestrzenni dziejów była miastem, gdzie wpływy religii katolickiej były dość silne przez wszystkie dzieje. Odróżnia to nasze miasto od Torunia, gdzie były okresy zwrotu ku różnym odmianom protestantyzmu, w szczególności luteranizmowi. Katolicyzm nad Brdą był nieco wycofany jedynie w okresie zaborów i prowadzonej przez władze pruskie kolonizacji Bydgoszczy – wówczas jednak katolicyzm odgrywał kluczową rolę dla ducha polskości.

Żeby choć po części poczuć znaczenie roli Kościoła w okresie zaborów, warto przytoczyć słowa wielkiego bydgoskiego literata Adama Grzymały-Siedleckiego:

Słowo Boże, głoszone z ambony, pieśń nabożna, śpiewana w języku ojczystym, bractw, zrzeszenia parafialne. Te wszystkie czynniki i momenty organizacyjne, które w życiu wolnych społeczeństw reprezentują jedynie dodatek do samopoczucia narodowego – tu np. w Bydgoszczy dochodziły do znaczenia, które zrozumieć mogą li tylko ci, co niewolę polityczną przeżyli. Jeżeli germanizacja tych ziem przy takim nakładzie, dobrze przemyślanych ustaw, surowo wykonywanych przepisów i przy takim wysiłku polityki przeciwpolskiej nie osiągnęła swoich zamierzeń, to przede wszystkim przypisać to należy katolicyzmowi ludu i narodu, resztę polskości, zachowanej pacierzowi, ołtarzowi, kazalnicy i konfesjonałowi. To, że z mową polską łączy się najwyższe, bo religijne napięcia serc, to że z władzami ziemskimi trzeba było mówić po niemiecku, ale tylko polską mową rozmawiało się z Władzą nad władzami: z Bogiem – ta okoliczność sprawiała, że polskość była jednak czymś ważniejszym, bo czemuś świętszym od niemieckości.

 

Wśród zasłużonych w okresie zaborów kapłanów można zaliczyć na pewno ks. Jan Filipiaka, który dążąc do budowy nowego kościoła popadł w poważny konflikt z niemieckimi władzami Bydgoszczy. Po odzyskaniu niepodległości ks. Filipiak odegrał też ważną rolę w tworzeniu szkolnictwa polskiego w Bydgoszczy. W działalność narodową angażowali się również inni kapłani – ks. Stanisław Sanfteben, ks. Jan Lizak założyciel ,,Towarzyszstwa Czeladzi Polsko-Katolickiej” wraz z biblioteką, ks. Józef Choraczewski, inicjator budowy kościoła Świętej Trójcy, czy wspierający to dzieło inny kapłan ks. Ryszard Markwart.

 

O tym, że rola Kościoła w okresie zaborów była ważna dla Polaków, świadczy wybudowanie w 10-tą rocznicę powrotu do Macierzy pomnika Chrystusa Zbawiciela na Placu Poznańskim (kilka lat temu zrekonstruowany zabiegami Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy). Kościołowi przyszło za to zapłacić po wybuchu II światowej, gdy jedną z pierwszych decyzji było zniszczenie pomnika na Placu Wolności i rozpoczęcie prześladowań wobec kleru. Podczas masowych egzekucji ludności, śmierć nie ominęła kapłanów, którzy ginęli w publicznych egzekucjach.

 

Szerzej o znaczeniu Kościoła w dziejach Bydgoszczy przeczytać można w serwisie PopieramBydgoszcz.pl,,Tylko polską mową rozmawiało się z Władzą nad władzami” – O dziejach Kościoła Katolickiego w Bydgoszczy