Medialne doniesienia nie pozwalają nam zapomnieć o zagrożeniu, które swoje krwawe żniwo zbiera na zachodzie Europy. Polsce, z powodzeniem udało się zorganizować w ostatnim czasie dwa duże wydarzenia, Światowe Dni Młodzieży oraz szczyt NATO, gdzie profesjonalizm i konsekwencja naszych sił bezpieczeństwa uniemożliwiły organizację zamachów. Jak długo jednak uda nam się utrzymać taki stan? Czy jesteśmy przygotowani na sytuację, w której potkniemy się i coś przeoczymy?
W grudniu 2015 roku CBOS przeprowadził badanie, z którego wynika, że ponad połowa zapytanych Polaków obawia się ataku terrorystycznego w naszym kraju. Nie są to obawy nieuzasadnione, a szczególnie w okresie, gdy informacje o kolejnych zamachach napływają kilka razy w miesiącu. Pierwszy z najgroźniejszych ataków miał miejsce we Francji, gdzie w listopadzie 2015 roku w Saint-Denis i Paryżu doszło do 3 eksplozji oraz 6 ataków z wykorzystaniem broni palnej. W teatrze Bataclan terroryści wzięli zakładników i ostrzelali policję. Wydarzenia te były jedynie preludium spektaklów, których celem jest zastraszenie społeczeństw, w których nie ma miejsca na radykalizm i religijny fanatyzm. Terroryści nie dali o sobie zapomnieć podczas ostatnich ataków w Belgii, Niemczech, jak również w krajach arabskich, m.in w Iraku. Według wielu ekspertów zagrożenia nie ominą naszego regionu. – Istnieje ryzyko przeprowadzenia przez terrorystów ataku w Polsce, które wynika m.in. z faktu zaangażowania militarnego na świecie. W związku z takim postrzeganiem musimy się liczyć z podobnymi zagrożeniami jak nasi sojusznicy – podkreśla Agnieszka Gogól-Urbanek, dyrektor firmy ATOS, zajmującej się tworzeniem nowatorskich systemów bezpieczeństwa w branży ochrony i dodaje – Musimy odpowiednio przygotować się na te ryzyka i stworzyć odpowiednie mechanizmy przeciwdziałania.
Jak zminimalizować ryzyko zamachów?
Służby, w stanie ciągłej gotowości analizują scenariusze potencjalnych ataków oraz przyglądają się podejrzanym osobom. Działania prowadzone są dwutorowo. Jednym problemem jest zapobiegnięcie podłożenia bomby, a drugim minimalizacja skutków jej wybuchu. Zarówno krajowe jak i europejskie siły bezpieczeństwa prowadzą stały nasłuch komunikacji pomiędzy podejrzanymi osobami wywodzącymi się z radykalnych środowisk. Szczególną uwagę przykładają wobec osób często odwiedzających kraje Bliskiego Wschodu lub Afryki. Na coraz większej liczbie imprez masowych oraz ważnych wydarzeniach pojawiają się nieobecne wcześniej, a przynajmniej w takiej liczbie, środki bezpieczeństwa. Bramki z wykrywaczami metali, uzbrojona ochrona czy patrole ze specjalnie wyszkolonymi psami, które wykrywają substancje często wykorzystywane przez terrorystów do budowy ładunków wybuchowych. – Innowacyjne rozwiązania, w połączeniu z już sprawdzonymi konwencjonalnymi metodami oraz stałą analizą możliwych form ataków uwzględniającą możliwość wykorzystania różnego sprzętu czy też przedmiotów do działań terrorystycznych, w tym ogólnie dostępnych, są drogą do sukcesu w zakresie bezpieczeństwa. – zaznacza Agnieszka Gogól-Urbanek. Nie jest już niczym niezwykłym dron, wyszukujący w tłumie podejrzanie zachowujące się osoby. Są to przykłady ze stale poszerzanej palety rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa.
Skutki zamachu można minimalizować
Minimalizacja skutków i utrudnianie przeprowadzenia zamachu to kolejne zadanie dla służb. Choć żadne ze znanych rozwiązań z zakresu bezpieczeństwa nie jest skuteczne w 100 proc. to może doprowadzić do znacznego ograniczenia ryzyka. Izraelscy eksperci twierdzą, że nawet w 90 proc. możliwe jest zapobiegnięcie atakowi. To na czym służby powinny się skupić obecnie to opracowanie oraz wdrożenie metod, które zminimalizują lub wyeliminują szanse terrorystów na sukcesywne przeprowadzenie zamachu. Tylko innowacyjne systemy mogą być odpowiedzią na coraz bardziej pomysłowe działania terrorystów. – Od wielu lat koncentrujemy się na tworzeniu nowych projektów. Jednym z nich jest Twierdza X, czyli nowatorski system zabezpieczający tereny o dużym zagęszczeniu osobowym przed atakami terrorystycznymi. Ułatwia on przemieszczanie się dużych grup ludzi oraz ich szybkiej ewakuacji w przypadku zagrożenia. System utrudnia również terrorystom przeprowadzenie ataku m.in. poprzez ograniczenie pola ich widzenia.
Dla świata nastały trudne czasy. W głowach wielu Europejczyków rodzi się wiele niepokojących pytań o bezpieczeństwo. Czujemy się zagrożeni podczas lotu samolotem, wizyty w kinie, czy nawet podczas spaceru na molo. Ważne jest nie tylko to, aby udaremnić zamach terrorystyczny, ale także tworzyć rozwiązania, które ograniczą jego ewentualne skutki.