Przyzwyczailiśmy się już, że weekend gra Zawisza. Dzisiaj jednak relacji z meczu nie będzie, bowiem niebiesko-czarni po pokonaniu Tucholanki w ubiegłym tygodniu, rozpoczęli zasłużony, kilkutygodniowy odpoczynek.
Po awansie do A-klasy w wakacje przyszło nam świętować zrobienie pierwszego kroku dla odbudowy wielkiej piłki na Zawiszy. Dość szybko rozpoczęły się jednak rozgrywki nowego sezonu, stąd też nie było nawet za dużo czasu na regenerację sił. Odpocząć będzie można teraz, bowiem na boiska ligowe niebiesko-czarni wrócą dopiero w marcu. Zapewne jednak trener Jacek Łukomski zadba, aby piłkarze właściwie przepracowali okres przygotowawczy.
Kilka zdań podsumowania, tego co wydarzyło się w rundzie jesienne. Zawisza z dorobkiem 36 punktów jest liderem tabeli, z przewagą dwóch punktów do wicelidera Fali Świekatowo. 12 zwycięstw i jedna porażka, zero remisów – tak prezentują się najistotniejsze fakty.
Początek Zawiszy był bardzo dobry, seria kilku zwycięstw i pewne dążenie do klasy okręgowej. Jedynym zespołem, który odebrał niebiesko-czarnym punkty był Rawys Raciąż. Do dzisiaj wielu piłkarzy Zawiszy nie pogodziło się z tym, że ten mecz, minimalnie bo minimalnie, ale po prostu przegrali. Po tym meczu zespół się jednak podniósł i dość szybko odzyskał pozycję lidera. Ważnym mecze było na pewno październikowe starcie z Falą Świekatowo w Potulicach, zakończone szczęśliwie dla Zawiszy wynikiem 2:1. Był to mecz, gdzie walka toczyła się do samego końca. Kluczowym momentem był również mecz z Victorią Koronowo z 2 września, w którym wpadła tylko jedna bramka. Dopiero w 74 minucie gola na wagę trzech punktów dla Zawiszy zdobył Arkadiusz Nowicki.
Niwiński mocnym punktem
Na pewno za tą rundę należy wyróżnić bramkarza Marcina Niwińskiego, który nie raz ratował niebiesko-czarnych z opresji. Był on również tym bramkarzem, który w rundzie jesiennej najwięcej odnotował czyste konto. Było to aż 7 razy, na 13 rozegranych w rundzie spotkań.
Najskuteczniejszym strzelcem A klasy, grupy I był Patryk Kaszczyszyn z Tucholanki Tuchola, który zdobył 14 bramek. Drugi wynik uzyskał Kamil Jeliński z Gryfu Piasecznoo. Ex aequo trzecia lokata przypada czterem piłkarzom, którzy zdobyli po 12 bramek, w tym Pawłowi Kanikowi, który okazał się najskuteczniejszym strzelcem Zawiszy. Czwarta lokata z dorobkiem 10 punktów przypada ex aequo trzem piłkarzom, w tym Wojciechowi Ruczyńskiemu z Zawiszy. Na piątej lokacie znalazł się natomiast Arkadiusz Nowicki z 8 zdobytymi bramkami. 5 bramek zdobył Adrian Brzeziński. Mamy równie dwóch Zawiszaków z czterema bramkami na koncie – Artura Cielasińskiego i Patryka Straszewskiego.
O ile w B-klasie głównym zdobywającym bramki dla Zawiszy był Wojciech Ruczyński, od którego postawy zależało często wygranie meczu, dzięki czemu został królem strzelców – o tyle obecnie trener Łukomski ma do dyspozycji kilku zawodników, którzy w miarę regularnie zdobywają bramki.