Wojewoda zdekomunizował nam Bydgoszcz

Za życia patronem jednej z bydgoskich ulic zostanie żużlowiec Tomasz Gollob. Ta decyzja budzi wątpliwości nawet w szeregach PiS-u, to jednak taką decyzję podjął wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. Będziemy mieli również aleje Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Z racji tego, że do 2 września Rada Miasta Bydgoszczy nie przeprowadziła wymaganej ustawą dekomunizacją, ten obowiązek spadł na wojewodę, który wydał dzisiaj kilkanaście zarządzeń zastępczych.

 

– Dzisiaj 13 grudnia, rocznica wprowadzenia stanu wojennego, historyczna data – mówił wojewoda Mikołaj Bogdanowicz przed ogłoszeniem swoich decyzji.

 

Dzisiejsze aleje Planu 6-letniego zmienią po nowym roku nazwę na Aleje Prezydenta Lecha Kaczyńskiego; Rondo I Armii Wojska Polskiego na Rondo ,,Solidarności” Rolników Indywidualnych (skrzyżowanie ulic Wojska Polskiego i Magnuszewskiej); ulica Armii Krajowej na ulicę ppor. Danuty Sędzikówny ,,Inki”; ulica gen. Zygmunta Berlinga na ulicę gen. Augusta Fieldorfa ,,Nila”; ulica Leona Kruczkowskiego na ulicę Zygmunta Herberta; ulica Oskara Langego na ulicę mjr. Jana Żychonia; ulica Stanisława Lehmana na ulicę Władysława Stomy; ulica Przodowników Pracy na ulicę Bernarda Śliwińskiego; ulica Bolesława Rumińskiego na ulicę Krzysztofa Gotowskiego; ulica płk Iwana Tałdykina na ulicę gen. Tadeusza Jordana-Rozwadowskiego; ulica Romana Chłodzińskiego na ulicę Kazimierza Hoffmana; ulica Jana Piechocińskiego na ulicę Zbigniewa Raszewskiego oraz ulica Teodora Duracza na ulicę żyjącego jeszcze żużlowca Tomasza Golloba.

 

– Te nazwy są narzędziem sowieckiej wizji historycznej – wyjaśniała potrzebę dekomunizacji, naczelnik bydgoskiej delegatury IPN Edyta Cisewska – Teraz w wolnej Polsce funkcjonowanie tych nazw uwłacza ludziom w niej żyjącym.

 

Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz uwzględnił tylko część propozycji dotyczących dekomunizacji, które złożyli posłowie klubu radnych PiS w Radzie Miasta Bydgoszczy. Przychylności wojewody nie uzyskała chociażby propozycja upamiętnienia Jana Nowa Jeziorańskiego.

 

 

Duże kontrowersje budzi pomysł uczczenia za życia żużlowca Tomasza Golloba. Wprost dezaprobatę wobec tego działania wyraził na Twitterze radny PiS Jarosław Wenderlich – Uważam że za życia można nadać tytuł honorowego obywatela miasta, ale nie nazwę ulicy… Oczywiście są wyjątki jak ktoś już jest za życia świętym jak Jan Paweł II.