Priorytety w pracy samorządowej
-
Odbudowa pozycji gospodarczej Bydgoszczy.
-
Szczególna troska o małe i średnie przedsiębiorstwa z kapitałem polskim.
-
Stabilne podatki i opłaty lokalne.
-
Stworzenie przestrzeni biurowej dla młodych przedsiębiorców.
-
Poprawa infrastruktury w dzielnicach peryferyjnych, szczególnie ulic osiedlowych.
-
Elastyczne czynsze dla lokali usługowych w substancji komunalnej.
-
Sprawna i możliwie tania gospodarka komunalna.
-
Tańsza bądź bezpłatna komunikacja miejska.
-
Pomoc dla młodych ludzi w ich starcie życiowym.
-
Obrona polskiej kultury i oświaty przed wynarodowieniem.
-
Godziwe zagospodarowanie czasu wolnego seniorów.
-
Korzystne perspektywy życiowe dla młodzieży.
-
Ściślejsza współpraca z gminami ościennymi w ramach Metropolii Bydgoskiej.
-
Lepsza współpraca z miastami partnerskimi.
Osiągnięcia mijającej kadencji w Radzie Miasta Bydgoszczy
-
Rozpoczęcie prac nad Podręcznikiem o Bydgoszczy.
-
Rozpoczęcie prac nad budową sali gimnastycznej dla ośrodka specjalnego przy
ul. Grabowej i basenu rehabilitacyjnego dla szkoły specjalnej przy ul. Jasionowej. -
Takie przeprowadzenie reformy szkolnictwa, aby nie straciły dzielnice peryferyjne.
-
Przyczynienie się do korzystniejszego dla ludzi rozdziału mieszkań komunalnych.
-
Wraz z radnymi PiS zablokowałem nieuzasadnione podwyżki opłat za wywóz odpadów.
Porażki
-
Nieprzekonanie Prezydenta Miasta do konkretnej pomocy dla uczelni wyższych. Kształcenie akademickie, a szczególnie „uczelnie” są w stanie zatrzymać młodzież
w Bydgoszczy i ściągnąć młodzież do Bydgoszczy. Miasto powoli się wyludnia, starzeje. -
Nieprzekonanie Prezydenta Miasta do budowy ulic osiedlowych. Mieszkańcy peryferyjnych dzielnic całe życie mieszkają jakby nie w mieście.
-
Nieprzekonanie Prezydenta Miasta do przeznaczenia Teatru Kameralnego tylko dla dzieci i młodzieży. Zagrożone uzależnieniem od mediów elektronicznych dzieci potrzebują przestrzeni, w której mogłyby swobodnie, bez elektronicznego dyktatu rozwijać swoje zdolności, budować wizje i marzenia. Teatr lalkowy z odpowiednio zaaranżowaną przestrzenią, przeznaczony tylko dla najmłodszych, tak jak Baj Pomorski w Toruniu, stworzyłby „inny świat”. A tak będziemy mieć drugi teatr,
w którym będzie „wszystko i nic”.