Los ks. Kneblewskiego dla biskupa przesądzony. Kto go zastąpi na parafii?



Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy dekret o odwołaniu ks. Romana Kneblewskiego z funkcji proboszcza parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa mógł wydany nawet dzisiaj, a jeżeli nie – to nastąpi to najprawdopodobniej we wtorek. Wszystko wskazuje na to ,że ta decyzja będzie ogłoszona w przyszłym tygodniu.

W obronie ks. Kneblewskiego stanęli m.in. radni PiS oraz europoseł Kosma Złotowski, ale także liczne środowiska patriotyczne, w tym także uczestnicy podziemia antykomunistycznego. Biskup Jan Tyrawa jak się dowiadujemy pozostał nieugięty. Od naszych informatorów dowiadujemy się, że najprawdopodobniej nowym proboszczem parafii przy Placu Piastowskim zostanie ks. Krzysztof Buchholz, znany w Bydgoszczy przede wszystkim jako twórca fundacji ,,Wiatrak”.

 

W środowiskach patriotycznych mówi się wprost, iż odwołaniem prałata Kneblewskiego biskup chce przykryć ostatnie nieprzychylne mu publikacje na temat zbyt słabego przeciwdziałania pedofilii w diecezji. Rozliczenia Kościoła, w tym dymisji bp. Tyrawy, domagają się dzisiaj najgłośniej środowiska i media, które też nie przepadają za ks. Kneblewskim.

 

Najprawdopodobniej prałat będzie się odwoływał od dekretu, jeżeli potwierdzą się informacje o jego wydaniu przez biskupa. Sprawa może się zatem tak szybko nie zakończyć.

 

Najbardziej tajemniczą rzeczą w tej sprawie jest jednak powód ewentualnego odwołania prałata. Oficjalnie żadna informacja nie została przedstawiona. Ks. Kneblewski pytany o powody, poinformował że w liście biskup zarzucił mu zdominowanie przez Msze Święte według rytu przedsoborowego w języku łacińskim oraz nierezydowanie przez niego w biurze parafialnym. Takie Msze w tygodniu są odprawiane tylko dwie – w niedziele o godzinie 14:00 oraz w piątek o godzinie 19:15 (wcześniej o godzinie 18:00 odprawiana jest Msza w języku polskim). Zarzut dotyczący biura parafialnego ma być zdaniem proboszcza również nietrafiony, bowiem są parafie gdzie biura prowadzą osoby świeckie, w jego parafii zaś czyni to delegowany do tego kapłan.