Prezydent Francji niezbyt pozytywnie wypowiedział się o NATO. Oskarża członków sojuszu o brak rozumu, a o samej organizacji mówi, że jest w stanie „śmierci mózgowej”. Najlepiej zapomnieć o sojuszu z USA i skierować się w stronę Rosji. Za winnego tej sytuacji uznaje prezydenta Trumpa. Ta wypowiedź zszokowała wiele osób, w tym polskiego premiera.
Stwierdzenie o śmierci mózgowej NATO pojawiło się w ubiegłym tygodniu, w wywiadzie jaki udzielił francuski prezydent tygodnikowi ,,The Economist”.
Co na to premier Polski?
– NATO jest najważniejszym sojuszem, jeśli chodzi o zachowanie wolności i pokoju. Wątpliwości Macrona w kwestii tego, czy jego członkowie mogą się nadal wzajemnie bronić, są niebezpieczne – ocenia premier Mateusz Morawiecki.
Morawiecki podkreślił, że kwestionowanie tego, że członkowie mogą na siebie liczyć jest „niebezpieczne”. Podejście Macrona sprawia, że Francja nie wywiąże się ze swoich zobowiązań wobec NATO. Premier zaznaczył, że problemy NATO są wynikiem zbyt małego zaangażowania niektórych członków sojuszu. Stanowczo odciął się też od pomysłu zbliżenia się do Rosji.
We wtorek prezydent Macron odbył rozmowę telefoniczną z amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem.