Nowelizacja ustawy w sprawie zwalczania pandemii ze stycznia zakłada wsparcie w ramach tarczy antykryzysowej dla przewoźników autobusowych, wykonujących przewozy o użyteczności publicznej. Prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza ubolewa, że wsparcie to nie obejmuje komunikacji miejskich. Brejza wskazuje, że przychody inowrocławskiej MPK z tytułu sprzedaży biletów, z powodu epidemii spadły o ponad 50%.
Problem poruszany przez prezydenta Inowrocławia dotyczy właściwie każdego większego miasta. Pandemia sprawiła, że zmalała liczba pasażerów, w szczególności wpływ miały na to ograniczenia w funkcjonowaniu edukacji, ale też ogólna tendencja zniechęcania Polaków do niepotrzebnej mobilności. Rygory epidemiczne natomiast nakładają limity pasażerów w autobusie i tramwaju, sytuacje w których pojazd jest wypchany są niedopuszczalne – co ograniczyło samorządom pole do szukania oszczędności poprzez cięcia liczby kursów.
Inowrocławski ratusz, że wniosek o objęcie samorządów ,,tarczą” na wsparcie organizacji przewozów, został złożony przez prezydenta Ryszarda Brejzę do premiera Mateusza Morawieckiego.
W listopadzie interpelacje poselską w temacie wsparcia dla samorządów, złożył poseł Paweł Olszewski – Czy planowana jest publiczna pomoc finansowa dla spółek gminnych realizujących usługi transportu publicznego w celu zminimalizowania strat spowodowanych wprowadzonymi ograniczeniami w komunikacji publicznej związanymi z pandemią COVID-19? – zapytał parlamentarzysta.
Na tę interpelację, pomimo upływu ponad 2 miesięcy, nie udzielono jeszcze odpowiedzi.