,,Kardynalne błędy” przy promocji ekologicznej, ,,1 mln zł jest marnotrawiony”

Tak poważne zarzuty wobec wykonawcy edukacji ekologicznej w ramach promocji projektu rekultywacji terenów po dawnym Zachemie, kieruje lokalna aktywistka Renata Włazik, która wiele uwag ma również do samego projektu. Za kilka tygodni rozpocząć ma się warty 93 mln zł program remediacji części wód podziemnych skażonych przez zakłady chemiczne Zachem.

 

W piątek Renata Włazik uczestniczyła w konferencji prasowej z udziałem posłanki Hanny Gill-Piątek, liderki koła poselskiego Polski2050 Szymona Hołowni. Uczestnicy zgodnie apelowali o większe środki z rządu na likwidację skażeń, bowiem wspomniany wart 93 mln zł program to tylko kropla w morzu potrzeb.

 

Na pytanie o ocenę tego programu Renata Włazik odpowiedziała – Ten program w żaden sposób – to zauważył też w wyroku z 3 listopada 2020 roku sąd WSA w orzeczeniu, że ten program nie pomaga społeczności, ten program nie oczyszcza pod terenami, gdzie są domy, gdzie mieszkają ludzie, oczyszcza jedynie kawałeczek terenów leśnych. Dobrze, że to jest robione, ale to jest nieadekwatne, mówiłam to wiele razy.

 

Włazik skrytykowała też byłą dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która w jej opinii, w sposób niewłaściwy miała na nią naciskać – Pani Maria Dombrowicz pozwoliła sobie do mnie zadzwonić i przestrzec mnie, że jeżeli będę się w tym temacie wypowiadać, to mogą mnie spotkać konsekwencję. Jak wiemy pani Marii Dombrowicz już nie ma na tym stanowisku, a ja nadal jestem.

,,Kardynalne błędy”

Program remediacji jeszcze nie ruszył, ale za to prowadzona jest już z tego programu promocja przez edukację ekologiczną – To dla mnie ona jest fatalnie prowadzona, firma kompletnie w tym temacie nie ma zielone pojęcia, co robi i w jakim temacie się wypowiada. Wręcz popełnia kardynalne błędy, ja na ich stronie zamieszczam uwagi, pomału coś do nich dociera.

Aktywistka uważa, że środki na promocje są wyrzucone w błoto – Na ten cel mają przynajmniej 1 mln zł i to jest marnotrawione.

 

Fragment wpisu z Facebook, na którym Włazik zarzuca błędy merytoryczne w kampanii promocyjnej:


Wpis polubił, czyli poparł prof. Mariusz Czop, z Akademii Górniczo-Hutniczej, którego badania jako jedne z pierwszych wykazały powagę skażenia tych terenów

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/8jP-H9fyx8k” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]