Instytut Pamięci Narodowej przeprowadził w poniedziałek 21 listopada kolejne ekshumacje na cmentarzu przy ulicy Kcyńskiej. Archeolodzy odnaleźli w czasie nich szczątki, IPN podejrzewa, że chodzić może o Władysława Bieleckiego.
Władysław Bielecki związany był z Okręgiem Lubelskim Armii Krajowej, po wojnie ukrywał się on razem z oddziałem na terenie powiatu lipnowskiego. Urząd Bezpieczeństwa doprowadził do jego pojmania 4 stycznia 1952 roku – w Kolankowie (pow. Lipnowski) zorganizowano obławę, w której wzięło udział ponad 30 funkcjonariuszy UB i MO. Otoczyli stodołę, w której ukrywał się Bielecki – informuje IPN.
Przetrzymywany był przez UB w Bydgoszczy, gdzie wydano na niego wyrok śmierci. IPN ustalił na podstawie dokumentów, że wyrok wykonano poprzez rozstrzelanie 24 października 1952 roku na terenie dzisiejszego aresztu śledczego przy Wałach Jagiellońskich. Miejsce pochówku jego szczątków nie były dotąd znane.
Odnalezione w poniedziałek szczątki zostaną poddane badaniom genetycznym, co pozwoli potwierdzić, czy mamy do czynienia z Bieleckim. Od 2003 roku jego szczątków poszukuje jego brat, który był obecny w czasie ekshumacji na bydgoskim cmentarzu.