Grudziądzka firma z najtańszą ofertą na nowe parkomaty. Sprawa w końcu rusza się jednak z miejsca

Nowe parkomaty są potrzebne, aby rozszerzyć strefę płatnego parkowania, co radni uchwalili już w 2019 roku, ale też zmienić komfort korzystania ze strefy przez kierowców. Dzisiaj w Bydgoszczy nadal trzeba mieć odliczone drobne, inaczej biletu w strefie nie kupimy. Nowe urządzenia mają pozwolić już na płacenie zbliżeniowo kartą płatniczą. Dzisiaj nastąpiło otwarcie ofert w przetargu.

Na ostatniej sesji Rady Miasta nad tym, że opóźnia się to wszystko ubolewał także wiceprezydent Mirosław Kozłowicz mówiąc, że miasto nie może pobierać opłat w rozszerzonej strefie. Przetarg na nowe parkomaty został ogłoszony pod koniec czerwca, oczekiwanie 4,5 miesiąca na otwarcie ofert zdarza się bardzo rzadko w zamówieniach publicznych. Początkowo był spór o specyfikację – o czym pisaliśmy – jedna z firm zarzucała, że wymóg pracy urządzeń w technologii 5G wyklucza wiele dostępnych na polskim runku parkometrów, choć zapewniają one również sprawną obsługę płatności. Ten spór na korzyść skarżącego rozstrzygnąć musiał Urząd Zamówień Publicznych. To były jednak jeszcze wakacje – potem w toku postępowania zaczęło się pojawiać wiele pytań od potencjalnych wykonawców, co wydłużało tylko moment otwarcia ofert.

 

Najtańszą ofertę na dostawę i montaż 326 parkomatów w ramach zamówienia podstawowego przedstawiła grudziądzka firma City Parking Group na kwotę 27 mln zł – to o ponad 10 mln zł mniej niż zadeklarowany przez ZDMiKP budżet. City Parking za kolejne 150 urządzeń chce 22,1 mln zł. Bydgoska firma PM3D za podstawowe zamówienie zaoferowała prawie 34 mln zł, a za dodatkowe parkomaty 28,5 mln zł. Częstochowska firma, która prowadziła przed Krajową Izbą Odwoławczą spór o 5G zaoferowała 69,2 mln zł na podstawowe zamówienie.

 

Teraz oferty będą analizowane, po czym będzie można wybrać najlepszą i podpisać umowę z wykonawcą. Od tamtego momentu wykonawca będzie miał 124 dni na montaż 326 parkomatów w ramach podstawowej części zamówienia.