Do końca 2023 roku miała być gotowa dokumentacja projektowa dla modernizacji odcnka Nakło – Kcynia linii kolejowej nr 281, trudno jednak realizować tak szczegółową dokumentację bez posiadania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla projektu. Takowej nie ma – bowiem 3 stycznia bydgoski RDOŚ poinformował, że odracza wydanie decyzji o kolejne tygodnie. W tym wypadku może to bardzo niepokoić, bowiem dokumentacja finansowana była za środki z Unii Europejskiej i powinna być rozliczona przed końcem 2023 roku.
W tym wypadku musimy już realnie brać pod uwagę ryzyko utraty dofinansowania unijnego na przygotowanie dokumentacji. Komisja Europejska może zgodzić się na ustępstwo z racji przekroczenia terminu, ale też nie musi.
Dokumentacja projektowa o której piszemy miała zostać sfinansowana z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, z rozliczeniem do końca 2023 roku. W tym roku Urząd Marszałkowski z zaskoczeniem odebrał informację, iż według Regionalnej Dyrekcj Ochrony Środowiska konieczne jest przeprowadzenie postępowania środowiskowego – procedura środowiskowa rozpoczęła się w marcu, do dzisiaj nie wydano jednak decyzji, co już nawet odchodząc od wątku czy Unia rozliczy wydatki na projektowanie, opóźnia cały proces inwestycyjny. Po wydaniu decyzji przez RDOŚ mogą być złożone odwołania do Generalnej Dyrekcji w Warszawie, co opóźniłoby jeszcze bardziej wydanie prawomocnej decyzji.
Trudno w takiej sytuacji zbierać montaż finansowy
Głównym problemem jeżeli chodzi o skomunikowanie Kcyni z Bydgoszczą przez Nakło nad Notecią jest na dzisiaj brak pieniędzy. Zarząd Województwa nie chce przeznaczać na ten cel swoich środów z programu operacyjnego na lata 2021-2027, po głosie radnego Romana Jasiakiewicza z grudniowej sesji jest plan aplikowania o środki na kolej agromeracyjną którymi dysponuje Ministerstwo Infrastruktury, nabór potrwa do końca bieżącego roku – z punktu widzenia inwestycji dobrze by było, aby do tego czasu wydana została ostateczna decyza środowiskowa.