Ze względu na ważność podejmowanych decyzji administracyjnych przez osobę pełniąca funkcję Prezydenta Miasta Inowrocławia proszę o pilne zajęcia stanowiska w przedstawionej sprawie – czytamy w piśmie, które w ubiegłym tygodniu do premiera Donalda Tuska napisał Marek Słabiński, który uważa, że w świetle prawa nadal pełni obowiązki prezydenta Inowrocławia. Slabińskiego premier Tusk odwołał 21 grudnia, a dzień później te obowiązki powierzył Wojciechowi Piniewskiemu.
Praktycznie obowiązki prezydenta pełni Piniewski, który wydaje chociażby jako prezydent zarządzenia. Pomiędzy panami nie ma ,,wojny o gabinet”, natomiast pismo Słabińskiego z 15 stycznia do premiera wskazuje, że spór kompetencyjny ma miejsce.
W związku z otrzymaną ,dnia 27 listopada 2023 roku, decyzją Prezesa Rady Ministrów do pełnienia przeze mnie funkcji Prezydenta Miasta Inowrocławia proszę o podanie mojego aktualnego statusu zgodnie z obowiązującym prawem RP – pisze do premiera Słabiński – Zgodnie z decyzją Prezesa Rady Ministrów , z dniem 28 listopada 2023 roku, zostałem wyznaczony na podstawie art.28f ust 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym(Dz.U. z 2023 r. poz. 40 z późn.zm) do pełnienia funkcji prezydenta Miasta Inowrocławia do czasu objęcia obowiązków przez nowo wybranego prezydenta miasta.
Podkreśla on w tym piśmie ostatnie słowa, bo to ma świadczyć o tym, że – Zgodnie ustawowym zapisem pełnię swoje obowiązki do czasu zakończenia II tury wyborów samorządowych mających się odbyć na wiosnę tego roku.
Do tematu wrócimy jak pojawi się stanowisko szefa rządu. Jest on ważny, bowiem jak wynika ze zdania, które zacytowaliśmy na początku, Słabiński ma wątpliwości, czy decyzje podejmowane przez Piniewskiego będą ważne w świetle prawa.