Jasiakiewicz nie chciał medalu, więc go nie odebrał



Jasiakiewicz nie chciał medalu, więc go nie odebrał

7 czerwca w Domu Polskim należącym do Diecezji Bydgoskiej odbyła się uroczysta Sesja Sejmiku Województwa w 25. rocznicę wizyty św. Jana Pawła II w województwie kujawsko-pomorskim na którą zaproszono kard. Grzegorza Rysia. W programie tej sesji było wręczenie Oznak Honorowych za zasługi dla województwa byłym prezydentom Bydgoszczy i Torunia, którzy pełnili swoje funkcję w 1999 roku, gdy przyjechał do regionu papież. Jak się jednak okazuje stały się one pewną kością niezgody.

Oznakami mieli być wyróżnieni Wojciech Grochowski, który był prezydentem Torunia i Roman Jasiakiewicz. Jasiakiewicz przyznaje w rozmowie z nami, że jasno komunikował, że nie chce medalu, bo dla niego największym podziękowaniem był widok tysięcy bydgoszczan na bydgoskim lotnisku w 1999 roku, którzy przyszli na spotkanie z papieżem. Władze województwa mając taką wiedzę i tak wniosły do Sejmiku Województwa, aby mu medal przyznać, co zostało w maju przegłosowane.

 

Jasiakiewicz 7 czerwca w Domu Polskim się nie pojawił i daje nam do zrozumienia, że nie planuje tego medalu odbierać. Co prawda według zarządzanej przez bydgoski ratusz strony ,,Bydgoszcz Informuje” Jasiakiewcz 7 czerwca ten medal odebrał, ale to może w jakiejś alternatywnej rzeczywistości.