Dwa tygodnie temu pisaliśmy o sytuacji szpitali uniwersyteckich w Bydgoszczy informując o tym, że skazywany jeszcze nie tak dawno na upadek szpital Biziela w 2023 roku wypracował 4,6 mln zł zysku, gorzej wygląda sytuacja szpitala Jurasza, który odniósł niecały milion zysku, przy czym prognoza na ten rok zakłada wielomilionową stratę. Jak wygląda natomiast sytuacja pozostałych bydgoskich szpitali?

Mówimy tutaj o szpitalach samorządowych, bo w większości wypadków ich organem prowadzącym jest Województwo Kujawsko-Pomroskie oraz Szpitalu Miejskim, który w 2023 roku prowadziło Miasto Bydgoszcz, obecnie trwa procedura przekazania go Politechnice Bydgoskiej. Najogólniej możemy napisać, że rok 2023 był dla tych szpitali dobry, bo poza Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii wypracowywały one zyski. Wszystkie omawiane placówki w stosunku do 2022 roku poprawiały swoje wyniki.

Zaczynamy od nazywanego często bydgoską perełką Kujawsko-Pomorskiego Centrum Onkologii. Rok 2023 w tym szpitalu był bardzo dobry bo przyniosł ponad 88 mln zł zysku, za co głównie odpowiada wzrost przychodów ze świadczeń zdrowotnych o 134%. Zysk w stosunku do 2022 roku wzrósł o ponad 59,5 mln zł.

Na drugim miejscu wskazujemy Wojewódzki Szpital Dziecięcy, który zarobił ponad 9,1 mln zł, o 2,4 mln więcej niż rok wcześniej. Podium zamyka Szpital Miejski z 4,1 mln zyskiem (już po opodatkowaniu) w 2023 roku. Rok wcześniej szpital ten notował minimalny zysk na poziomie 257 tys. zł, mamy zatem znaczący wzrost dynamiki.

Wojewódzki Szpital Oberwacyjno-Zakaźny pomimo zakończenia pandemii COVID-19 w 2023 roku odnotował ponad 1 mln zł zysku. To o ponad 700 tys. więcej niż rok temu. Najgorzej wypadło Kujawsko-Pomorskie Centrum Pulmonologii, które od dłuższego czasu jest w kryzysie – w roku 2023 jego strata wyniosła 7,2 mln zł, ale to o prawie połowę mniej niż rok wcześniej, gdy było to prawie 14 mln zł. W 2023 roku udało się zatem znacząco zredukować tę stratę.