Może by tak przenieść uniwersytet ze Lwowa do Torunia? Klaruje się większość dla takiego głosowania

Może by tak przenieść uniwersytet ze Lwowa do Torunia? Klaruje się większość dla takiego głosowania

W poniedziałek Sejmik Województwa planuje przyjąć stanowisko w sprawie ustanowienia roku 2025 Rokiem Ludzi Nauki Kujaw i Pomorza. W zaproponowanym stanowisku zostanie jednocześnie stwierdzone, że UMK jest spadkobiercą Uniwersytetu Lwowskiego założonego w XVII wieku przez króla Jana Kazimierza, co by oznaczało pozbawienie tego tytułu przez działający do dzisiaj Lwowski Uniwersytet Narodowy im. Iwana Franki. Uchwała ta co prawda nie będzie miała takiej mocy, ale radni mogą sobie przecież przegłosować, że ziemia jest płaska – nikt im tego nie zakaże.

Treść uchwały wyraźnie pokazuje, że mocno nawiązywać będzie ona do jubileuszu 80-lecia Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, dlatego aby czytelnik uchwały nie rozbijał swojej uwagi, pomija się inne uczelnie wyższe w regionie, chociażby mocno zaangażowaną we wdrażanie nauki Politechnikę Bydgoską. Z lektury tego stanowiska wynika jednoznacznie, że mamy tylko jedną istotną uczelnie wyższą w kujawsko-pomorskim.

W uchwale czytamy stwierdzenie, że UMK to spadkobierca – wielowiekowych tradycji naukowych środowiska wileńskiego i lwowskiego.

O ile w przypadku założonego w XVI wieku przez króla Stefana Batorego Uniwersytetu Wileńskiego, czy też inaczej nazywanego Uniwersytetem Stefana Batorego, faktem bezsprzecznym jest to, że UMK kontynuuje jego tradycję. Wynika to głównie z tego, że po włączeniu Wilna do ZSRR polska kadra naukowa została wysiedlona i z ówczesnym rektorem prof. Władysławem Dziewulski na czele powołano uniwersytet Toruniu. W przypadku Uniwersytetu Lwowskiego, nazywanego też Uniwersytetem Jana Kazimierza takiej historii już nie ma i za oficjalnego kontynuatora tradycji uznaje się Lwowski Uniwersytet Narodowy im. Iwana Franki, dzisiaj jest to ukraińska uczelnia. Polska kadra naukowa ze Lwowa osiedliła się głównie we Wrocławiu, więc tam jak już należałoby szukać polskiego spadkobiercy.

Wszystko wskazuje jednak, że większość radnych to przegłosuje.

Lwowski uniwersytet utrzymuje relacje z Bydgoszczą

Takie stanowisko może natomiast być odebrane wrogo na Ukrainie i niepotrzebnie antagonizować relacje polsko-ukraińskie. Po wybuchu wojny na Ukrainie bydgoskie środowisko nawiązało dość bliskie relacje z Lwowskim Uniwersytetem Narodowym, czego owocem jest kilka wspólnych inicjatyw i wizyty bilateralne w Bydgoszczy i we Lwowie. W październiku Fundacja Chce Pomagam i Bydgoskie Centrum Organizacji Pozarządowych i Wolontariatu zorganizowało wspólną konferencję on-line z Lwowskim Uniwersytetem Narodowym. Pomysły koalicji rządzącej w sejmiku mogą utrudnić dalszą współpracę.