Nasze Centrum Onkologii jest znane w całym kraju, ale mamy najmniejszy dostęp do nowoczesnych metod genetycznych

Nasze Centrum Onkologii jest znane w całym kraju, ale mamy najmniejszy dostęp do nowoczesnych metod genetycznych

Think tank medyczny Modern Healthcare Institute opublikował jesienią raport dotyczący dostępności diagnostyki molekularnej pacjentów onkologicznych, która umożliwia zastosowanie nowoczesnych genowych metod leczenia. W Polsce z takiego badania skorzystał w 2023 roku co piąty pacjent onkologiczny, w województwie kujawsko-pomorskie, które za sprawą bydgoskiego Centrum Onkologii może uchodzić za będące w czołówce walki z nowotworami, w tym względzie mamy jeden z najniższych wskaźników w Polsce.

Nadal jednak bardzo dużo grupa pacjentów nie ma wykonywanych badań molekularnych, mimo wskazań i potrzeby klinicznej. Utrzymują się również duże różnice dostępności do diagnostyki molekularnej pomiędzy poszczególnymi województwami – pisze na łamach portalu mzdrowie.pl publicysta medyczny Krzysztof Jakubiak. Cytujemy go, bowiem jest on prezesem Modern Healthcaer Institute.

Za pozytyw wskazuje on, że od 2021 roku dostępność tych badan wzrosła w Polsce z 15,2% do 22%, ale jednocześnie zauważa, że to nadal bardzo niski wynik. W tym rankingu prowadzi województwo lubelskie, gdzie ta dostępność sięga 29,4%, zamyka go opolskie z 12,5%. Dalej mamy jednak lubuskie i kujawsko-pomorskie, niewiele powyżej 15%.

Relatywnie największe szanse na wykonanie badania mają pacjenci z województwa lubelskiego, a następnie dolnośląskiego i świętokrzyskiego. Najmniejszą dostępność diagnostyki molekularnej mamy natomiast w kujawsko-pomorskim, lubuskim i opolskim. Osoba chora na nowotwór w województwie lubelskim ma 2,5 raza większe szanse na testy genetyczne niż mieszkaniec Opolszczyzny i dwa razy większe niż chorzy w województwie lubuskim czy kujawsko-pomorskim – czytamy w raporcie – Najbardziej niepokojące jest jednak to, że województwa, gdzie dostępność diagnostyki jest lepsza, z reguły szybciej ją rozwijają niż inne, a co za tym idzie dysproporcje pomiędzy najlepszymi i najgorszymi regionami w ostatnim czasie raczej rosły niż malały.

Fatalnie wynika sytuacja kobiet z rakiem piersi

W przypadku pacjentek z rakiem piersi takie badania średnio 17,5% pacjentem – najlepiej wyglądało to w łódzkim z 27,2%, najgorzej w kujawsko-pomorskim – z uwaga 1%. Na ponad 1,2 tys. zachorowań przeprowadzono zaledwie 13 badań.

Panowie z rakiem prostaty nie mieli jednak łatwiej – w kraju średnia badań genetycznych to tylko 5,4%, a w najgorszym kujawsko-pomorskim 0,3% (jedyne województwo poniżej 1%). Tak można by wymieniać dalej, bo w przypadku raka jajnika, gdzie w skali kraju badania molekularne realizowane są u co drugiej pacjentki (54,7%) stawkę zamyka kujawsko-pomorskie z 17%.

Konkluzje raportu wskazują m.in. na potrzebę podjęcia przez NFZ działań, które zniwelują występujące między województwami różnice, ale także edukowanie lekarzy, aby chętniej zlecali tego typu badania.