W gwoli przypomnienia od 1 stycznia zobowiązani jesteśmy segregować również tekstylia jako osobną partię odpadów, których nie możemy już wyrzucać z innymi odpadami zmieszanymi. Tekstylia możemy w Bydgoszczy dostarczyć do PSZOK (z uwagi na ich ograniczoną liczbę nie jest to optymalna opcja), ale też na osiedlach są kontenery PCK gdzie możemy je wyrzucać, co czego zresztą wprost zachęca ratusz. Problem zaczyna się jednak w tym, że PCK rozpoczyna likwidację swoich kontenerów.
Program „Tekstylia” dobiega końca. Sukcesywnie zmniejsza się liczba pojemników na odzież oznaczonych logo PCK, a docelowo znikną one w całej Polsce – informuje na swojej stronie Polski Czerwony Krzyż. Przez lata PCK poprzez kontenery zbierał tekstylia, które były sprzedawane, a pozyskiwane w ten sposób środki służyły do prowadzenia pomocy charytatywnej.
PCK za przyczynę decyzji wskazuje radykalne pogorszenie się jakości tekstyliów, które w głównej mierze nie nadają się do ponownego użycia – Pojemniki PCK nie zastępują Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych – wskazuje PCK.
Za chwilę zatem kontenery PCK znikną z bydgoskich ulic i powstanie problem co z tekstyliami? W Bydgoszczy mamy bowiem obecnie tylko trzy PSZOK. Ratusz miał w planach uruchomienie mobilnych PSZOK, czyli przemieszczających się po osiedlach punktach gdzie można by zostawiać m.in. tekstylia, ale też np. zużyte opony. Powstaje pytanie czy uda się zdążyć z tym programem do czasu wycofania przez PCK swoich kontenerów.





