Politycy PiS chcą odwołania wojewody – za grzechy rządu

Politycy PiS chcą odwołania wojewody – za grzechy rządu

Parlamentarzyści PiS z okręgu bydgoskiego wnoszą do premiera o zdymisjonowanie wojewody Michała Sztybla. Za powód podają swoją negatywną ocenę działań rządu wobec województwa kujawsko-pomorskiego. Są to jednak w dużej mierze zarzuty, które bezpośrednio kompetencji wojewody nie dotykają.

W Janikowie zakład Qemetica Soda Polska – filar lokalnej gospodarki – został wygaszony w lipcu 2025 roku. Setki rodzin straciło pracę, miasto ciepło sieciowe i oczyszczanie ścieków, a region czeka 10–15 lat walki o przetrwanie. Przyczyny? Absurdalne koszty energii, Zielony Ład, który Pan wychwalał jako „przyszłość”, oraz dumpingowa soda z Turcji, na którą Pański rząd nie reaguje – piszą parlamentarzyści PiS-u – A co robi wojewoda Sztybel, Pański „człowiek na Kujawach”? Nic. Zero apeli, zero wizyt w fabrykach, zero nacisku na ministrów. Jego urząd ogranicza się do jałowych programów szkoleniowych, jakby robotnicy z Janikowa marzyli o kursach PowerPointa zamiast o pracy. Sztybel woli przecinanie wstęg na inwestycjach, które rozpoczynał jeszcze rząd Prawa i Sprawiedliwości, podczas gdy Kujawy toną w kryzysie. To nie wojewoda – to figurant, idealny dla rządu, który zapomniał o prowincji.

Drugi z zarzutów dotyczy trudnej sytuacji Inofama.

List kierowany do premiera jest pełen retoryki politycznej. W dużej mierze kompetencje wojewody w tym zakresie są jednak mocno ograniczone, bo chociażby temat problemów Janikosody dotyczy tak naprawdę polityki zagranicznej Unii Europejskiej i polityki celnej.

 

– Niestety w trzyminutowej wypowiedzi Pana Schreibera praktycznie nie znalazły się żadne prawdziwe zdania, a praktycznie same kłamstwa. Nie lubię jeśli sprawy sprowadzane są do czystej polityki, bo tylko tak traktuję atak na moją osobę, dlatego jestem cały czas otwarty na spotkanie. Jeśli były minister chciałby swoje dotychczasowe doświadczenie w rządzie Prawa i Sprawiedliwości w jakikolwiek pozytywny sposób wykorzystać – zapraszam do rozmowy – bo dotychczas, przez dwa lata, nie chciał on niczym poważnym i merytorycznym zainteresować wojewody – odpowiada wojewoda Michał Sztybel.