Jesteś tutaj: HomeBydgoszczWęgrzy uczyli Polaków piłki nożnej. Zawisza pierwszy raz awansował do elity też za węgierskiego trenera

Węgrzy uczyli Polaków piłki nożnej. Zawisza pierwszy raz awansował do elity też za węgierskiego trenera

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz piątek, 17 maj 2024 16:23

Piłka nożna to obecnie najpopularniejszy sport na świecie – w Polsce większość klubów powstała po odzyskania przez Polskę niepodległości, nieco dłuższe tradycje ma dawna Galicja w Austro-Węgrach, za kolebkę polskiego footballu uznaje się Kraków i Lwów. W ramach Festiwalu Kultury Węgierskiej w Bydgoszczy gości dr Miklos Mitrovits, Węgier znający język polski i interesujący się pracy naukowej naszym krajem, który w bibliotece UKW, głównie młodym bydgoskim adeptom sztuki piłkarskiej, przytoczył polsko-węgierską historię piłkarską.

Miklos Mitrovits przedstawił pogląd, że w XIX wieku w Europie funkcjonowały dwie szkoły piłkarskiej – angielska charakteryzująca się długimi podaniami, dośrodkowaniami oraz węgierska, nazywana też naddunajską, gdzie duża rolę odgrywają wysokie umiejętności techniczne i krótkie podania – W tej części Europy chłopcy grali na wąskich ulicach, nie można było grać w stylu angielskim. Z tego powodu można było grać krótki, dokładnymi, płaskimi podaniami – tłumaczył genezę dr. Miklos Mitrovits.

 

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, gdy dynamicznie powstawały w Polsce kluby piłkarskie, chętnie zapraszano trenerów z Węgier – Górnik to chyba najbardziej węgierski w historii polskiej piłki. Od 1957 do 1972 roku Górnik co roku zdobywa jakiś medal – 8 z 10 tytułów mistrzowskich, 1 z 2 drugich miejsc i 3 z 4 brązowych medali zostało zdobyty w całości lub częściowo pod opieką węgierskich trenerów – wskazywał Mitrovits. Pierwsze historyczne mistrzostwo Polski rozstrzygnięto w 1921 roku, wówczas mistrzem została Cracovia pod wodzą węgierskiego trenera Imre Pozsonyi. Po Cracovii Węgier objął FC Barcelonę, gdzie zdobył mistrzostwo Katalonii – Został z jednym najbardziej z najwybitniejszych trenerów Barcelony, do dziś w Akademii Piłkarskiej Barcelony o nim uczą.

Kristof Scherle i bydgoski wątek

 

Wątek z węgierskim trenerem ma też Zawisza Bydgoszcz związany z urodzonym w 1907 roku Kristofem Scherle, który zaczynał jako piłkarz w węgierskich klubach, a później po zdobyciu licencji trenerskiej trafił do II ligowego Zawiszy – W tych czasach polskie kluby jeśli chciały awansować albo zdobyć mistrzostwo, to szukali węgierskich trenerów. W Zawiszy zapadła taka decyzja. W socjalistycznym systemie to wyglądało tak, że trzeba było pisać list do węgierskiego związku piłki nożnej i tam była rada kogo polecimy Polakom. Scherle przyjął pracę i pojechał do Bydgoszczy.

 

Trener Kristof Scherle pracę w Zawiszy rozpoczął w 1959 roku, rok później klub pierwszy raz w historii awansował do I ligi (wówczas była to najwyższa klasa rozgrywkowa). Niestety tylko na rok, bo sezon później trzeba było wracać do II ligi.

 

Warte obejrzenia

  • Dobre wyniki Polaków na Memoriale Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy

    Natalia Kaczmarek we wspaniałym stylu wygrała bieg na 400 metrów podczas 6. Memoriału Ireny Szewińskiej w Bydgoszczy. Kaczmarek zwyciężyła w czasie 49.86 sek., bijąc rekord mityngu. Rekordów mityngu w Bydgoszczy było zresztą więcej, a publiczność zgromadzona na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka nie mogła się nudzić i oklaskiwała też m.in. zwycięstwo Pawła Fajdka w rzucie młotem.

  • Zakończyły się Wioślarskie Mistrzostwa Europy w Kruszwicy. Sportowo Polska jednak nie dominowała

    Za nami kolejna międzynarodowa impreza wioślarska zorganizowana na Gople w Kruszwicy. W niedzielnych finałach dwukrotnie miejsca na podium wywalczyły polskie osady. Wicemistrzowskie tytuły wywalczyli Błażej Barański, Jakub Olszewski, Aleks Narożny i Remigiusz Matulewicz (JM4x) oraz Zuzanna Czaja, Zuzanna Królikiewicz, Anna Solarska i Wiktoria Syrytczyk (JW4x).

Wiadomości sportowe

  • Marszałek chciałby rozmawiać tylko o tym co wygodne, ale to pokazuje kryzys samorządności wojewódzkiej

    Gdy w poniedziałek ukazała się u nas publikacja o tym, że ,,media władzy”, czyli wydawane za nasze pieniądze przez samorządy i tworzone przez urzędników przemilczały krytyczny dla promu w Solcu Kujawskim raport NIK, w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu odbywała się sesja Sejmiku Województwa. Po wypowiedziach marszałka Piotra Całbeckiego nie należy się specjalnie dziwić, że podlegli mu pracownicy Kujawsko-Pomorskiego Funduszu Rozwoju temat przemilczeli w ramach swoich mediów.

  • Polski budżet wchodzi pod lupę Komisji Europejskiej. To sygnał, że się zadłużamy

    Komisja Europejska otworzyła wobec Polski i kilku innych państw procedurę nadmiernego deficytu – jest to co prawda dopiero pierwszy krok, ale jednocześnie jest to wyraźny sygnał, że musimy przestać rozszerzać wydatki państwa. Zdaniem analityków przyczyną tego jest realizacja socjalnych obietnic wyborczych jak waloryzacja 800+, a także konieczność zwiększenia wydatków na armię, co z kolei spowodowane jest sytuacją międzynarodową.

Wiadomości z regionu