O tym jak przejęliśmy dorobek Rzymu

Fot: historiageneral.com

W czwartek przypadanie dokładnie 1050 rocznica przyjęcia przez Mieszka I Chrztu Polski. Rozpoczynamy zatem przeżywanie kulminacyjnego tygodnia jubileuszu 1050-lecia naszej państwowości. Dzięki temu, że Mieszko przyjął chrzest, jako Polacy możemy czuć się spadkobiercami rzymskiego imperium.

 

Wczoraj w publikacji ,,Chrześcijaństwo otrzymuje nową wartość na gruncie europejskim”, na podstawie wykładu ks. prof. Waldemara Chrostowskiego (wygłoszonego w Bydgoszczy), przedstawiłem historię konfrontacji cywilizacji hellenistycznej (greckiej) z judaistyczną. Imperium Rzymskie powstało na bazie upadającej cywilizacji hellenistycznej, adoptując na swój użytek część jej dziedzictwa. Wydarzenia związane z życiem Jezusa Chrystusa na ziemi, sprawiły, iż Rzym przyjął nową religię chrześcijańską. Jak pisze filozof Dariusz Karłowicz, zderzenie się północy czyli Rzymu, z barbarzyńską północą doprowadziło do powstania łacińskiej cywilizacji europejskiej. W roku 966 Mieszko I przyjmując chrzest wprowadził Polskę do rodziny łacińskiej, będącej spadkobiercą starożytnego Rzymu i Grecji.

 

Z tego też powodu pisząc o wydarzeniach z 966 roku, możemy użyć tytułu – o tym jak przejęliśmy dorobek Rzymu.

 

Prof. Arkady Rzegocki z Uniwersytetu Jagiellońskiego uważa, że przez stulecia Polacy uważali się za duchowych spadkobierców i kontynuatorów dziedzictwa republiki rzymskiej. Taka świadomość więzi polskich elit z dziedzictwem rzymskim trwała do 1945 roku, później została ona przerwana przez lata PRL, w okresie III Rzeczypospolitej nie udało się odbudować tych więzów. Rzegocki w swojej publikacji w roczniku filozoficznym pod znamiennym tytułem ,,My Rzymianie” prezentuje pewną historię z okresu II wojny światowej. Kazimierz Pużak, jeden z przywódców polskiego państwa podziemnego dał Stefanowi Bratkowskiemu książkę ,,Historia starożytna” napisaną przez Tadeusza Korzona, po czym rzekł – Czytaj, to jest historia Polski, Stefanku.

 

Prof. Rzegocki w swojej publikacji podkreśla, że w Rzeczypospolitej Obojga Narodów język łaciński miał status drugiego języka narodu polskiego. Sentencje łacińskie były powszechne na budynkach, dużą rolę w tamtym państwie odgrywała również edukacja klasyczna oparta o łacińskie teksty. Publikacja prof. Rzegockiego wskazuje również na polityczną obecność dorobku starożytności. Gdy w XIII wieku odkryto nowe dzieło Arystotelesa i po przetłumaczeniu jej na łacinę, w Polsce wzrosło zainteresowanie rzymską republiką. Gdy większość państw szło w kierunku monarchii absolutnej, Polska jagiellońska zainspirowana rzymską republiką, dążyła do większego udziału narodu polskiego w sprawowaniu władzy. Ustrój rzymski miał zatem duży wpływ w kształtowanie Rzeczypospolitej.

 

W wieku XVI w polskiej myśli politycznej żywe były dzieła Cycerona i Polibiusza.

 

Obchodzony jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski być może stanie się dobrym pretekstem, aby powrócić do antycznych korzeni, których duchowymi spadkobiercami przez wieki czuli się Polacy.