Nowy Bursztynowy Szlak tworzy się od Skandynawii po Zatokę Perską

Nowy Bursztynowy Szlak tworzy się od Skandynawii po Zatokę Perską
Fot: Karolina Gruchala

– Nie mogę doczekać się efektów współpracy po tym forum – mówiła Salma Qaduri , z Departamentu Gospodarczego irackiego MSZ na otwarciu IV Bydgoskiego Forum Bursztynowego Szlaku. Merytorycznie program konferencji pokazywał drogę od idei do realizacji zamiaru.

– W wymianie handlowej z Dalekim Wschodem wróciliśmy do szlaku Magelana – mówił w czasie swojej prezentacji Mirosław Pankowski, wiceprezes Nowego Bursztynowego Szlaku. Szlak Magelana, czyli historyczna droga z Europy do Azji z opłynięciem całej Afryki. Jest to droga na około, dlatego w XIX wieku zbudowano Kanał Sueski zlokalizowany na obszarze dzisiejszego Egiptu. Jest on jednak wąskim gardłem, zresztą nie jedynym na tym szlaku – Dotychczasowe szlaki zostały zablokowane przez wąskie gardło cieśniny Bab el-Mandeb i wojna na Ukrainie. Transport multimodalny odbywa się obecnie wokół Afryki – wskazuje Pankowski.

Wspomniana cieśnina Bab el-Mandeb boryka się też z problemem piractwa. Natomiast szlak przez Białoruś, Rosję i Kazachstan obarczony jest sporymi ryzykami geopolitycznymi, dlatego korytarz Bałtyk – Zatoka Perska, jak nazwano go w memorandum podpisanym na IV Bydgoskim Forum Bursztynowego Szlaku jest ciekawą alternatywą.

– Takim kluczowym międzynarodowym projektem Iraku jest ,,Iraq Development Road”. To w jakim temacie się spotykamy dzisiaj na forum – droga rozwoju, wielki port AlFaw na południu Iraku. Docelowo największy port w Zatoce Perskiej, połączony linią kolejową z Turcją, a stamtąd z całą Europą. Tworzący de facto ten Nowy Bursztynowy Szlak od Gdyni, od Skandynawii, po Basrę i po Zatokę Perską – mówił Przemysław Skrzypek, z Polsko-Irackiej Rady Gospodarczej – To nie jest idea, to jest wdrażany plan.

Wdrażanie odbywa się poprzez budowę portu w Basrze i wspólny iracko-turecki projekt kolejowy. Ostatnio chęć włączenia się w tę inicjatywę wyraziły m.in. Węgry i Serbia. Turcja jednak jakby nie patrzeć graniczy już bezpośrednio z Unią Europejską.

– Możemy przeanalizować sobie jaką funkcję Bydgoszcz może pełnić w stosunku do portów Trójmiasta. Czyli ten bufor w stosunku do terminali – wskazywał Pankowski, mówiąc o roli jaką dla portów w Gdańsku i w Gdyni odgrywać ma bydgoski węzeł logistyczny. W czasie Forum była mowa o planowanych w Polsce inwestycjach, które też są w fazie realizacji – do 2029 roku zmodernizowana zostanie za 10 mld zł magistrala węglowa. Korytarz Bałtyk-Adriatyk biegnący z Polski przez Czechy, Słowację, Austrię, Węgry do portów we Włoszech i słoweńskim Koprze to też systematycznie wdrażany w Unii projekt. Też jest wdrażana wizja autostrady morskiej Gdynia-Karlskrona dla włączenia Skandynawii. Wiceprezes Pankowski wspomniał, że Szwedzi w Karlskronie budują na te potrzeby nowy terminal kontenerowy.

Węzeł Budapeszt

W ramach rewizji sieci TEN-T do korytarza Bałtyk-Adriatyk włączono też węzeł Budapeszt, który odgrywać może kluczową rolę w przewozach między Polską i Azją. Przez Budapeszt przebiega bowiem korytarz biegnący przez Rumunię i Bułgarię do portu w greckim Pireusie, który przebiega niemal przy granicy Turcji. Wystarczy, że te wszystkie projekty się zazębią i z idei korytarza Bałtyk – Zatoka Perska przechodzimy do jej wdrożenia.

Ważne jest to, że memorandum na IV Bydgoskim Forum Bursztynowego Szlaku podpisali m.in. przedsiębiorcy z Iraku oraz Nadwiślański Związek Pracodawców Lewiatan, bo tego typu korytarze w praktyce wdraża prywatny kapitał, głównie spedytorzy.