Nowy rok rozpoczniemy od protestów rolników

Nowy rok rozpoczniemy od protestów rolników

W piątek 3 stycznia do Polski przyleci szefowa Komisji Europejskiej Ursula von den Leyen, aby zainaugurować uroczyście początek polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Tego dnia do Warszawy zjedzie się też sporo rolników i zapowiadane są duże protesty. Jak się dowiadujemy – mają one zapoczątkować sezon protestów w całej Polsce. Przynajmniej kilka akcji protestacyjnych odbyć ma się też w kujawsko-pomorskim.

Na razie nie ma konkretnego planu co do protestów, ciężko zatem szacować na ile będą one uciążliwe dla mieszkańców. Rolnicy potwierdzają nam jednak, że jak nie wydarzy się nic nadzwyczajnego to protestować będą. Wydaje się dość prawdopodobne, że rolnicy będą chcieli protestować w Bydgoszczy jako mieście wojewódzkim. W planach są tez protesty powiatowe.

– Postulatów jest wiele, głównie chodzi o powstrzymanie szaleńczej polityki klimatycznej, która uderza w rolnictwo i przemysł. Zielony Ład wrócił ze zdwojoną siłą. Konsekwencję tej lewicowo-zielonej ideologii poniosą wszyscy konsumenci, którzy więcej będą płacili za żywność – mówi nam radny powiatu inowrocławskiego Marcin Wroński, który zaangażowany jest w organizowanie protestów – Sprzeciwiamy się umowie handlowej z krajami Ameryki Południowej, ta umowa to symbol nierównej konkurencji i sprzedaży interesów rolników w zamian za dostęp do minerałów i rynki zbytu dla niemieckich samochodów. Sprzeciwiamy się zalewowi naszego rynku przez żywność z Ukrainy. W Sejmie jest procedowana ustawa dającą fundacją i stowarzyszeniom większe uprawnienia niż ma obecnie inspekcja weterynaryjna, w odbieraniu zwierząt rolnikom. Niestety zdecydowana większość parlamentarzystów z naszego województwa była przeciw odrzuceniu tej ustawy w pierwszym czytaniu. Obawiamy się, że ten gniot prawny może zostać uchwalony.