Dlaczego polska archeologia z góry odrzuca Bydgoszcz jako starożytne Askaukalis?

Dlaczego polska archeologia z góry odrzuca Bydgoszcz jako starożytne Askaukalis?
Fragment niemieckiego opracowania z 2011 roku

Dzisiaj nikt nie jest z całą pewnością wskazać gdzie leżało starożytne miasto Askaukalis i czy w ogóle istniało – jedyne czym dysponujemy to mapą datowaną na II wiek autorstwa Greka Klaudiusza Ptolemeusza, która odnaleziono w Aleksandrii, obarczona błędami związanymi z niedoskonałością ówczesnej geografii. Do dzisiaj zachowała się jedynie jej rekonstrukcja z XV wieku. W ostatnich latach pojawiały się badania zagraniczne utożsamiające Askaukalis z Bydgoszczą, ale polscy archeolodzy, w tym też z regionu, od razu odrzucają taką możliwość opierają się na opracowaniu z 1979 roku, chociaż ostatnie lata przyniosły sporo rewolucji jeżeli chodzi o badania nad geografią Ptolemeusza. Postanowiliśmy się zatem przyjrzeć temu bliżej.

Fakty:

1. Jedyny konkret jakim dysponujemy to XV wieczna rekonstrukcja mapy datowanej na lata 160-180 rok. Na mapie nazwanej Magna Germania pojawiły się trzy miasta utożsamiane z Polską: Askaukalis, Calisia i Setidava.

2. Polskie środowisko archeologiczne na podstawie opracowania prof. Aleksandry Cofty-Broniewskiej z 1979 roku odrzuca tezy, że Askakulis to Bydgoszcz. Opiera ona swoją tezę o metodologię prof. Bronisława Bilińskiego zastosowaną jeszcze znacznie wcześniej bo w 1962 roku.

3. W ostatnim czasie pojawiło się sporo nowych badań na temat dzieł Ptolemeusza, datowanych już po 2000 roku, które zdaniem prof. Jerzego Kolendo pokazują nieaktualność metod o których mowa w punkcie 2.

Zacznijmy od tego, że teza o tym, że Askakualis to Bydgoszcz/Osielsk ma już ponad sto lat. W 1917 roku Norweg Gudmund Schutte wydał w języku angielskim książkę ,,Ptolemy’s Maps of Nothern Europe”, w której na podstawie badań Jana Nepomucena Sadowskiego z drugiej połowy XIX wieku za Askaukalis uznał północną część Bydgoszczy. Przełomowym obaleniem tez z tamtego okresu miały być badania prof. Aleksandry Cofty-Broniewskiej w latach 70 XX wieku, której publikacja pt. ,,Grupa kruszańska kultury przeworskiej” jest uznawana jako jednoznaczne obalenie tezy, że Askaukalis to Bydgoszcz. Możemy tak to wyczytać chociażby z artykułu naukowego prof. Jacka Woźnego, do niedawna rektora UKW, obecnie radnego wojewódzkiego, z przełomu 2000-2001 roku, gdzie stwierdza on: Bydgoszczy oraz Osielska, błędnie do niedawna utożsamianego z Askaukalis, zapisanym na mapie Ptolemeusza (II w.n.e.).

W tym miejscu należałoby zatem przeanalizować publikację z 1979 roku, której autorka podważa nawet prawdopodobieństwo przebiegu przez Bydgoszcz i jej okolice szlaku bursztynowego: Klasycznym przykładem skutków niewłaściwej identyfikacji miejscowości przeprowadzonej tylko na podstawie podobieństw językowych, było wspomniane już uznanie Osielska za Askaukalis, pociągające za sobą niewłaściwe wytyczenie kujawskiego odcinka szlaku bursztynowego.

Powyższe zdanie do dzisiaj jest powielane, jako uznanie naukowe, że Askaukalis nie można utożsamiać z Bydgoszczą. Prof. Cofta-Broniewska w tamtym okresie prowadziła badania w Kruszy Zamkowej pod Inowrocławiem, które według jej opracowania to najprawdopodobniejsze Askaukalis. Faktów o znalezieniu istotnych odkryć w tym miejscu nie można podważać, ale nie odnaleziono też niczego (co by mogło być po takim czasie trudne fizycznie) co by mówiło wprost o Askaukalis, dlatego badaczka odwołuje się w swojej tezie do metod interpretacji map Ptolemeusza innego polskiego badacza prof. Bronisława Bilińskiego.

Askakukalis nie było jednak przedmiotem bezpośredniego zainteresowania tego naukowca, który skupiał się na grodzie Kalisi, którą w opracowaniu z 1962 roku utożsamił z Kaliszem. Przyjął on, że jeden stopień na mapie Ptolemeusza to 500 stadionów, gdzie jeden stadion to 185 km. Prof. Cofta-Broniewska stosując jego metodologię wyliczyła, że między Kalisią i Setidavą było 60 km, a dalej między Setidavą i Askaukalis kolejne 60 km. Na tej podstawie wysnuła tezę o Kruszy Zamkowej.

Postęp techniczny wpływa na naukę

Nie chodzi tutaj o zarzucanie naukowcom złej woli, bo w latach 60. i 70. dysponowali znacznie gorszymi możliwościami, niż daje nam współczesna technika. Wpłynęła ona na to, że za zachodnią granicą na mapy Ptolemeusza zaczęto już patrzeć inaczej. W Niemczech szczególna refleksja pojawiła się po publikacji w 2006 roku przez Szwajcarów ,, Klaudios Ptolemaios Handbuch der Geographie”, ale jak w 2009 roku stwierdził na łamach naukowego Polskiego Przeglądu Kartograficznego dr. Radosław Skrycki, w Polsce ta publikacja została bez większego echa. Prof. Jerzy Kolendo w artykule naukowym z przełomu 2009 i 2010 roku, który podważa tezę prof. Bilińskiego, że Kalisia to Kalisz, gdyż w świetle najnowszych odkryć epigraficznych (starożytnych napisów) udało się ustalić faktyczną lokalizację Leukaristos z mapy Ptolemeusza, w dzisiejszej Słowacji, dzisiejszy Trencin. Co jego zdaniem oznacza, że po sąsiedzku na Słowacji należy szukać Kalisi i Setidavy.

Profesor Kolendo stwierdza też wprost: Nawet ostatnio wypowiadano opinię, że Auskaukalis to Krusza Zamkowa na Kujawach, gdzie odkryto dużą osadę z okresu rzymskiego. Wszystkie te identyfikacje są, naturalnie, tworami bujnej wyobraźni, a ich łatwej falsyfikacji może służyć fakt, iż ta sama nazwa występująca w tekście Ptolemeusza jest lokalizowana przez poszczególnych autorów w kilku różnych miejscach, niekiedy od siebie dość oddalonych.

Naukowcy z Berlina o Bydgoszczy

W 2011 roku, czyli już po publikacji artykułu prof. Kolendo, interdyscyplinarny zespół badaczy z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie w oparciu o eksperckie metody i zaawansowaną matematykę stosowaną podjęli się próby przełożenia mamy Ptolemeusza na współczesną. Badali oni jednocześnie powiązania między ośrodkami, które w ich opinii nie można uznać za przypadkowe. W ich opracowaniu Askaukalis utożsamiany jest z Osielskiem, Kalisa z Kaliszem, a Setidava z Koninem, pokazując iż bursztynowy szlak biegł całkowicie po zachodniej stronie Wisły.

Podsumowanie

Gdy zestawimy opinię prof. Kolendo i badania naukowców z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie, to tylko pokazuje nam jak duże są rozbieżności między badaczami, zatem trudno wskazywać dzisiaj jakiekolwiek miejsce mówiąc o nim jak o pewniaku. Badania prof. Cofty-Broniewskiej w świetle najnowszych odkryć można łatwo obalić, zatem zarówno stwierdzenie, że Askaukalis to Krusza Zamkowa oraz wykluczające Bydgoszcz, a także przebieg w jej okolicy szlaku bursztynowego. Dlaczego zatem polska archeologia odrzuca, że Askaulis było związane z terenami dzisiejszej Bydgoszczy? Na to pytanie nie ma jednak odpowiedzi.