Marszałek z ubolewaniem o dymisji swojego zastępcy w TMMB. ,,Bardzo żałuję”

Marszałek z ubolewaniem o dymisji swojego zastępcy w TMMB. ,,Bardzo żałuję”

Niespodziewanie rezygnacja wicemarszałka z funkcji prezesa Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy pojawiła się na poniedziałkowej sesji Sejmiku Województwa. Sam zainteresowany co prawda nie zabierał głosu, ale wypowiedzi jego szefa marszałka Piotra Całbeckiego mogą wręcz potwierdzać, że mieliśmy do czynienia w TMMB z poważnym konfliktem interesów.

Temat się pojawił gdy radny opozycji Jarosław Wenderlich wyraził wątpliwość, iż w sprawozdaniu z prac Zarządu Województwa były informacje, że wicemarszałek Ostrowski przewodniczył pewnym wydarzeniom w TMMB. Wynikać z tego może, że obowiązki w TMMB wykonywał w godzinach pracy wicemarszałka, a nie społecznie w czasie wolnym od pracy.

Na to głos zabrał marszałek Piotr Całbecki – Kiedy przewodniczy posiedzeniom towarzystwa, mówi się o mieście, jaka jest możliwa współpraca z Urzędem Marszałkowskim. Jaka wizja rozwoju. Trudno rozdzielić te dwie rzezy.

 

W tej wypowiedzi marszałek wprost stwierdził, że poprzedni prezes pełniąc funkcję w TMMB, kierował się jednocześnie polityką Zarządu Województwa, a ta od wielu lat nie jest zbieżna z polityką rozwojową Bydgoszczy. Jeszcze bardziej dobitnie to stwierdzają kolejne słowa marszałka Całbeckiego – Przez ten czas kiedy pan marszałek pełnił funkcję szefa towarzystwa dzierżył na tych dwóch ramionach jeden płaszcz województwa.

– Bardzo żałuje – tak ocenił decyzję o rezygnacji z prezesury Ostrowskiego, po czym marszałek wymienił jego zdaniem sukcesy swojego podwładnego w TMMB – Kiedy pełnił funkcję szefa, dokonał pewnej metamorfozy i uporządkowania pracy. Nie ukrywam, że żałuje, że nie pełni tej funkcji. Szkoda.