W tym roku aura nie dopisała muzealnikom, dlatego część wydarzeń plenerowych trzeba było ograniczyć. Chętnych odwiedzających nie brakowało, nawet jeżeli ich wizytom towarzyszyło oberwanie chmury. My w tym roku odwiedziliśmy miejsca niekoniecznie najbardziej eksponowane, które nie są dostępne na co dzień dla zwiedzających.
Miejscem, które odwiedzać można głównie tylko w Europejską Noc Muzeów i Święto Niepodległości jest filia Muzeum Wojsk Lądowych w Osówcu (nieopodal ulicy Grunwaldzkiej), gdzie w przeszłości mieściła się jednostka wojskowa – Muzeum Wojsk Lądowych wspólnie z Garnizonem Kujawskim, Radioklubem Bydgoskim oraz modelarzami z Bydgoszczy i Ciechanowa przygotowało bardzo dużą ilość atrakcji i kilka pojazdów postaraliśmy się uruchomić. Myślę, że atmosfera jest bardzo fajna, pogoda momentami dopisuje, a momentami nie dopisuje – mówi nam Jacek Mueller kierownik filii w Osówcu. Od pogody sporo zależało, bowiem cała ekspozycja znajdowała się na zewnątrz, ale mimo to było ciężko zaparkować z uwagi na sporą ilość gości – Jesteśmy na takiej bazie technicznej Muzeum Wojsk Lądowy. Tutaj mamy magazyn ,gdzie trzymamy nasze eksponaty, gdzie wykonujemy konserwację eksponatów i raz do roku w Noc Muzeów staramy się uchylić ten oddział i pokazać troszeczkę więcej.
Sporą atrakcją mogła być inscenizacja bitwy do której rekonstruktorzy użyli m.in. czołgu będącego ,,na chodzie”. Były też mogące zachwycać prezentacje modelarskie.
Nie będzie internetu i GPS, ale będzie radio
Pasjonaci z Radioklubu Bydgoskiego, którego siedziba mieści się w fordońskim MDK przy ulicy Gawędy prezentowali swój sprzęt, który umożliwia im kontakt w ciągu sekund całym światem. Był prezentowany zarówno sprzęt długofalowy i krótkofalowy. Radiowcy zachęcają bydgoszczan, aby zaopatrywali się w proste radia za kilkadziesiąt złotych, które będą wstanie zapewnić łączność w sytuacjach kryzysowych, gdy może przestać działać internet i GPS.
Po latach kolejarze wracają na Europejską Noc Muzeów
Historia Izby Tradycji Kolejnictwa sięga aż 1979 roku, ale ostatnie lata niosły sporo perturbacji, dlatego nie była obecna przez kilka lat na ENM. Obecnie Izba mieści się przy ulicy Unii Lubelskiej 4C, w ramach gościnności Techniku Kolejowego. Nie jest ona dostępna dla zwiedzających na co dzień,1 stąd też Europejska Noc Muzeów była okazją, aby móc w niej się pojawić – Przygotowaliśmy przede wszystkim wystawę fotograficzną mojego autorstwa, która obrazuje dworce z dawnej zlikwidowanej linii nr 240, która zaczynała się w Świeciu nad Wisłą i przez Terespol Pomorski, Pruszcz Bagienicę i Więcbork szła do Złotowa. Przejechaliśmy całą linię kolejową, sfotografowaliśmy właściwie każdy dworzec, aby zbudzić wspomnienia pasażerów – wyjaśnia Patryk Domieracki, prezes Stowarzyszenia Miłośników Kolei w Bydgoszczy. W Noc Muzeów można było zobaczyć też stałe eksponaty – Geneza naszej Izby Tradycji sięga 1979 roku, gdy na peronie na dworcu Bydgoszcz Główna powstał ośrodek muzealny bydgoskiego węzła kolejowego. Na przestrzeni lat prowadzące podmioty się zmieniały.
Obecnie Izba otwierana jest przy wyjątkowych okazjach, ale jest plan od przyszłego roku, aby była ona otwarta przynajmniej przez jeden weekend w miesiącu.