Setki milionów złotych w ramach programu FAMI rozdysponowała Unia Europejska na tworzenie Centrów Integracji Cudzoziemców w całej Polsce. Te środki po części mają służyć lokalnym gospodarką, bowiem są to środki na wynagrodzenia i usługi w lokalnych firmach niezbędne do funkcjonowania CIC, a także sama integracja pracowników ze wschodu ma wpływ na budowanie polskiego PKB. Sieć CIC powstała lub powstanie jednak w tylko 10 województwach, bowiem w 6 wystraszono się polityków Konfederacji. Głównie są to województwa o niższych PKB, zatem silniejsze regiony będą mogły jeszcze bardziej się oddalić.

Analizując wzrost PKB od 1999 roku województwo kujawsko-pomorskie jest drugim po zachodniopomorskim, z najniższym wzrostem PKB w Polsce. Przy czym w zachodniopomorskim powstaną CIC w Szczecinie i w Koszalinie. W kujawsko-pomorskim organizacje pozarządowe, które chciały wdrażać CIC w Bydgoszczy i w Toruniu, z naszej publikacji dowiedziały się, że Zarząd Województwa nagle wycofał się z projektu. Oficjalnie tłumaczono to brakiem potrzeby utworzenia takich centrów, chociaż jeszcze kilka tygodni wcześniej na sesji Sejmiku Województwa politycy koalicji rządzącej KO-PSL bronili potrzeby ich utworzenia. W okresie gdy zapadłą ta decyzja, w Toruniu – w tym na Radzie Miasta Torunia, happeningi organizowali politycy Konfederacji.

CIC ofiarą dezinformacji

Celem CIC miała być przede wszystkim pomoc w nauce polskiego dla cudzoziemców oraz wsparcie dla nich w kwestiach formalnych w naszym kraju. Idea projektu odwołuje się do tego, że skoro przybywają pracownicy zagraniczni, to należy poprzez CIC prowadzić mądrze politykę asymiliacyjną, aby uniknąć błędów Europy zachodniej. W narracji polityków Konfederacji i Korony CIC miały być obozowiskami, gdzie mieli przebywać nielegalni migranci. Taką narracją straszono Polaków.

W przypadku 10 województw CIC już powstały lub są w trakcie. W kujawsko-pomorskim słyszymy, że środki z programu FAMI mogą być inaczej rozdysponowane, na razie jednak brak w tej sprawie konkretów.