Politycznie Zarząd Województwa zdecydował, że w kujawsko-pomorskim Centra Integracji Cudzoziemców nie powstaną, zatem w praktyce zablokował możliwość pozyskania grantów. Fundacje, które szykowały się do uruchamiania programów dowiedziały się od nas, że nic z tego. Oliwy do ognia dolewa Zarząd Województwa treścią oficjalnego uzasadnienia.
W z przez organizacje i inne podmioty szeregu i na celu wspieranie integracji obywateli trzecich na terenie województwa kujawsko-pomorskiego poprzez szkoleniowych i informacyjnych, tworzenie Centrów Integracji Cudzoziemców w ramach naboru wniosków o dofinansowanie z Polskiego Programu FAMI zatwierdzonego przez z dnia 12 grudnia 2022 r., 2.1 Cel 2. Legalna migracja i integracja Cel krajowy – Integracja, na terenie województwa kujawsko-pomorskiego nie jest zasadne. Obecnie realizowane przez inne podmioty do obywateli trzecich i zapewnienia samodzielnego funkcjonowania poza krajem ojczystym.
– uzasadnienie do uchwały Zarządu Województwa 58/2729/25
Zarząd Województwa wprost stwierdza, że skoro działają organizacje realizujące pomoc, to nie jest zasadne pozyskiwanie funduszy z rządowego programu FAMI. Problem jednak w tym, że ich finansowanie jest ograniczone, w praktyce Województwo Kujawsko-Pomorskie finansowo nie jest zaangażowane w nie w ogóle, albo na marginalnym poziomie, zatem wszystko opiera się na wolontariacie i darczyńcach. Środki z FAMI miały zapewnić tym organizacjom funkcjonowanie w miarę stabilne do 2029 roku. Politycy zatem zrzucają pewne zadania na NGO, jednocześnie blokując im programy.
Wystraszyli się skrajnej prawicy?
Bardziej prawdopodobne uzasadnienie do podjęcia przez Zarząd Województwa uchwały było wystraszenie się polityków Konfederacji, którzy od dłuższego czasu budowali negatywnych wizerunek CIC, przyrównując je do obozów dla nielegalnych migrantów, bez przedstawiania w tej sprawie dowodów. CIC w województwach gdzie już powstał pomaga w nauce języka polskiego, oferuje wsparcie psychologiczne dla dzieci oraz pomaga w załatwianiu spraw formalnych w polskich urzędach. Co do zasady negatywnie do CIC nastawiony jest PiS, ale akurat opozycyjni radni w sejmiku specjalnie CIC nie atakowali.
Wicemarszałek Dariusz Kurzawa mówił w mediach publicznych, że będą rozważane inne możliwości wsparcia po zmianach w ustawach. Z organizacji pozarządowych słyszymy, że w praktyce oznacza to opóźnienie środków o 1-2 lata.